Wiceminister funduszy i polityki regionalnej oraz pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała w "Jeden na jeden" pytany był o sprawy związane z cenami energii. Polityk został zapytany o to, co by powiedział ludziom, którzy dostają wyższe rachunki za energię, a gdy je opłacą, już niewiele pieniędzy im zostaje: - Ja bym coś powiedział tym spółdzielniom mieszkaniowym i zarządom budynków komunalnych, którzy ludzi straszą takimi taryfami. Nie ma jeszcze sezonu grzewczego. Będzie rozwiązanie, które umożliwi, żeby skala podwyżek będzie znacznie mniejsza, więc gorąca prośba, żeby na razie ludzi nie straszyć, poczekać na rozwiązania i wprowadzić te taryfy. Teraz jeszcze jest lato - odparł ostro wiceminister.
Skrócenie "wakacji" sejmowych. Jest na to szansa? Wiceminister komentuje
W rozmowie pojawił się również temat skrócenia "wakacji" sejmowych, a tym samym przyspieszenia posiedzenia Sejmu. Jak wiemy, z obecnego harmonogramu Sejmu wynika, że ostatnie posiedzenie zakończyło się prawie tydzień temu (dokładnie w piątek 5 sierpnia odbyło się jednodniowe posiedzenie), a kolejne wyznaczone jest dopiero na 14 września, o czym więcej PRZECZYTASZ KLIKAJĄC TUTAJ. - To jest pomysł, który w każde wakacje sejmowe ktoś zgłasza, choć powiedzmy ściślej, że wakacje sejmowe to oznacza brak posiedzeń Sejmu, to nie oznacza, że posłowie mają żadnych obowiązków - odpowiedział zapytany o możliwe skrócenie czasu od posiedzenia do posiedzenia, by zająć się choćby sprawami dotyczącymi ustawy o dodatku do innych źródeł energii niż węgiel, wiceminister. - Jeżeli będzie realna potrzeba, rzeczywista potrzeba, to znaczy że dzięki temu będzie można szybciej przyjąć jakieś rozwiązania, które są szybciej potrzebne, to my wszyscy jesteśmy gotowi i takie posiedzenie będzie - dodał Horała.