Przypomnijmy, że na krótkim filmie upublicznionym w piątek (5 listopada) na Twitterze przez posłankę Koalicji Obywatelskiej Barbarę Nowacką, zarejestrowano wymianę zdań między wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim a przechodzącą kobietą. Wszystko działo w krakowskiej Galerii Kazimierz. Na nagraniu słychać m.in. „Chciałam tylko powiedzieć, że to, co dzieje się w kraju, to, co robicie kobietom, jest po prostu karygodne" - mówi na filmie kobieta, zwracając się do polityka. „Jest pani kretynką” - słychać odpowiedź wicemarszałka.
Polecany artykuł:
Słowa posła PiS wywołały oburzenie, choć nie brakowało głosów, które wicemarszałka tłumaczyły. Sam zainteresowany tłumaczył m.in., że "Powiedziałem tej pani, że jest kretynką, określając w ten sposób jej poziom umysłowy. Uważam, że to określenie było niezwykle delikatne wobec zachowania, z jakim się spotkałem. Niestety takie zachowanie jest charakterystyczne dla środowisk przedkładających awanturę ponad jakiekolwiek argumenty. Trzeba jednak na to reagować. Ja zrobiłem to bardzo grzecznie" - stwierdził w weekend Terlecki.
Tak zmieniał się Ryszard Terlecki. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Na tym jednak nie koniec. Polityk został zapytany w poniedziałek (8 listopada) przez dziennikarkę w Sejmie, czy zamierza przeprosić kobietę, którą obraził. - To jest bezczelność, co pani mówi - odpowiedział.
- Jakieś kobiety się nasłuchały Donalda Tuska i myślą, że chamstwem i agresją zdobywa się popularność. Jest to ordynarne chamstwo i to, co usłyszały, to jest najdelikatniejsze, co można powiedzieć na ten temat – podsumował wicemarszałek Sejmu z PiS.