Pomimo faktu, że po dyskusji i przedstawieniu stanowiski wszystkich klubów duża część posłów (głównie PO i Nowoczesnej) zapisała się do zadawania pytań, Tyszka zdecydował się niespodziewanie przerwać obrady i zawiesić je do czwartkowego przedpołudnia. Jak stwierdził: - Państwo posłowie z Platformy i z Nowoczesnej robią cyrk z tej izby. Ja dłużej tego cyrku tolerować nie będę.
Lista posłów zapisanych do pytań w czasie nocnej debaty o #StopAborcji . Pseudomarszałek Tyszka nie dopuścił do ich zadania. pic.twitter.com/NMGvtpBc3z
— Michał Stasiński (@StasinskiM) 5 października 2016
Pomimo protestów pozostał on nieugięty. Jak twierdzili politycy opozycji, miał ponadto stwierdzić, że parlamentarzyści "zachowują się jak wściekłe małpy". Nowoczesna już zapowiedziała wniosek o odwołanie Tyszki.
Na Twitterze posłowie pisali m.in.:
- Dorota Rutkowska: - "Zachowujecie się jak wściekłe małpy" - marszałek z Kukiz15 do polskich posłów chcących zadać pytanie w Sejmie.
- Elżbieta Gapińska: - Marszałek Tyszka nie pozwolił na zadawanie pytań na sali sejmowej i wyzywał posłów od" wściekłych małp".Nie ma zgody na takie procedowanie.
- Kinga Gajewska: - Marszałek Tyszka ramię w ramię z Kukizem ściga się o miano największego chama polskiego Sejmu. Powiedział o posłankach wściekłe małpy.
- Monika Wielichowska: - Małpami nazwał nas Posłów Wicemarszałek @styszka podczas obrad #Sejm .u podczas #czarnyprotest Czy będą przeprosiny?
Jak tłumaczył się później na TT: - Za nami kolejna obrzydliwa sejmowa debata o aborcji. Dobrej nocy! (...) Nie dopuściłem dziś do pytań na podstawie art. 182 Regulaminu Sejmu. Zachowanie zbyt wielu posłów nie licowało z powagą Izby.
O życiu ludzkim należy dyskutować z szacunkiem i miłością.
— Stanisław Tyszka (@styszka) 5 października 2016
Politycy partyjni robią to z wrzaskiem i nienawiścią, po to by dzielić Polaków.
Zobacz także: Ustawa antyaborcyjna. PiS odrzucił wniosek Stop Aborcji!