„Super Express”:- Kampania Andrzeja Dudy i kolejne deklaracje inwestycji strategicznych, lokalnych, w zdrowie i w środowisko. Podobno dzięki „Planowi Dudy” milion Polaków zyska „dobrze płatną” pracę. Jakim cudem?
Ryszard Czarnecki:- To nie cud. Dostrzegam same plusy, jeśli chodzi o propozycje Andrzeja Dudy. Ok, w polskim systemie politycznym to rząd zajmuje się sprawami socjalnymi oraz innymi regulacjami. Jednak prezydent wychodzi z własną inicjatywą ustawodawczą i może wywierać pewną presję polityczną. Jeśli prezydent jest z tego samego obozu politycznego, to jego inicjatywy łatwiej będzie wdrażać w życie. Inaczej sytuacja wygląda, gdy prezydent jest z opozycji.
Nie ma w tym „Planie Dudy” żadnej rysy?
Nie. Wszystkie propozycje Andrzeja Dudy są po prostu bardzo dobre. Pomysły są bardzo konkretne. Widać, że Andrzej Duda jest nie tylko świetnym politykiem międzynarodowym, ale także dotrzymuje obietnic.
Sporo osób zarzuca prezydentowi, że nie spełnił wielu swoich obietnic przedwyborczych z poprzedniej kampanii…
Andrzej Duda obniżył wiek emerytalny i zajmuje się sprawami życiowymi polskich obywateli. To jedyny prezydent, który był w każdym polskim powiecie! Jest blisko ludzi. To ogromny atut.
Rafał Trzaskowski zebrał ponad 300 tys. podpisów. Też blisko ludzi. Więcej niż było trzeba. Politycy Platformy twierdzą, że tak dużo bo bali się, że PiS będzie kwestionował podpisy.
Absolutnie nierealna obawa. Organizacją wyborów zajmuje się PKW a nie PiS. Platforma powinna znać prawo, a nie je łamać...
Co chce pan przez to powiedzieć? Jak PO „łamie prawo”?
Proszę zwrócić uwagę, że działacze PO zbierali podpisy w momencie, gdy nie było jeszcze kampanii wyborczej. Także jedyna instytucja, która może zanegować jakiekolwiek podpisy to PKW. Nie PiS. Zwolennicy Trzaskowskiego mają jakąś obsesje i wszędzie widzą PiS. To absolutnie niedorzeczne.
Rafał Trzaskowski chyba nie ma tej obsesji, bo obiecuje, że będzie współpracował z rządem. Politycy PiS nie wierzą w te zapewnienia, ale to naprawdę takie nie do wyobrażenia?
Trzaskowski jako prezydent Warszawy udowodnił, że nie potrafi ułożyć sobie relacji w Radzie Warszawy. Powiem więcej. On był na kursie kolizyjnym z rządem. Atakował rząd za swoje niepowodzenia i porażki! Wybór Trzaskowskiego oznacza wieczny konflikt między rządem, a opozycją. Jego prezydentura może doprowadzić do swoistego chaosu w państwie. Nie możemy do tego dopuścić. Z jego temperamentem nie unikniemy tych konfrontacji. Za każdym razem. Kandydat KO będzie używał urzędu prezydenta do tego, aby zwalczać PiS i prowadzić nieustanna wojnę. Zupełnie niepotrzebnie.
Rozmawiała Sandra Skibniewska