Koronawirus rozprzestrzenia się po całej Polsce, każdego dnia znacznie przybywa osób zakażonych groźnym wirusem. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień, lawinowo przybywa osób, które muszą odbyć dwutygodniową kwarantannę domową. Ale pandemia koronawirusa nie tylko zdominowała codzienne życie Polaków, ale poważnie zainfekowała gospodarkę. Rząd wyciąga pomocną dłoń do przedsiębiorców i pracowników, którzy obawiają się bankructwa firm i zwolnień z pracy oferując wielomiliardowy pakiet antykryzysowy. Ale lider Lewicy nie zostawił na nim suchej nitki. - Jeżeli ktoś prowadzi firmę, w której zatrudnia dziewięciu pracowników to może otrzymać 5 tys. zł. Przepraszam, ale na co to ma być? Na waciki? Bądźmy rozsądni - ironizował wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty na konferencji dotyczącej sytuacji przedsiębiorców. Po chwili nawiasem mówiąc dodał: - Wiem, że to co powiem nie jest odpowiedzialne i wiem, że to co powiem nie jest propaństwowe. Jak dzisiaj bym prowadził firmę przestałbym płacić natychmiast jakiekolwiek zobowiązania - stwierdził znany polityk. - Dlaczego? Dlatego, że starałbym się uratować pracowników, dawać tym pracownikom jak najdłużej pensję, czyli nie płaciłbym podatków, nie płaciłbym rachunków, które powinienem zapłacić tym, którzy mi usługi dostarczają. Zresztą - moim zdaniem - za chwilę taki proces nastąpi. Nastąpi proces bankructw setek, tysięcy firm - zaznaczył Włodzimierz Czarzasty.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk wyrzucił to z siebie: Obudźcie się wreszcie. Tu chodzi o nasze zdrowie i życie