Czuję się lepiej
Tak dobrze wyglądającego Zbigniewa Ziobry nie widzieliśmy od dawna. Polityk zniknął z życia publicznego w połowie listopada ubiegłego roku. Zmagał się z nowotworem złośliwym przełyku z przerzutami do części żołądka. Zabierał głos rzadko i zwykle tylko po to, żeby wytłumaczyć swoją absencję podczas posiedzenia komisji śledczej. Teraz jest już na etapie rehabilitacji i jak za starych czasów ciskał retoryczne gromy w premiera Donalda Tuska (67 l.) i Adama Bodnara (47 l.). - Działając wspólnie w ramach porozumienia, zorganizowanej grupy przestępczej, zdecydowali się usunąć bezprawnie, za pomocą przestępstwa, z funkcji urzędującego Prokuratora Krajowego – mówił Zbigniew Ziobro uzasadniając złożenie zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Polityk zapytany, czy to już jego powrót do życia publicznego odpowiada, że wraca do formy, ale ciągle całkowicie nie wyzdrowiał. - Jestem jeszcze w czasie intensywnej rehabilitacji, czuję się zdecydowanie lepiej, jak widać mogę już w miarę swobodnie mówić, choć z pewnymi trudnościami – wyjaśniał polityk.
Będzie ciąg dalszy rozliczania Zbigniewa Ziobry
Krzysztof Kwiatkowski (53 l.) nie ma wątpliwości, że powrót do zdrowia, także politycznego konkurenta, to zawsze dobra informacja. Dyskretnie sugeruje jednak, że nadchodzi czas rozliczeń. - Umożliwia mu to współpracę z organami państwa wyjaśniającymi wydarzenia z okresu kiedy pełnił funkcje publiczne – twierdzi senator KO.