Przypomnijmy, że 1 lutego byli premierzy oraz ministrowie spraw zagranicznych: Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Belka oraz Radosław Sikorski zaapelowali na wspólnej konferencji prasowej o budowę jednej, szerokiej listy wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Podpisano również deklarację "Koalicja Europejska dla Polski".
Teraz na apel ten postanowił zareagować SLD. Jak poinformował na konferencji prasowej szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty.: – Po bardzo długiej dyskusji podjęliśmy decyzję o odpowiedzi na apel premierów i przystąpieniu do Koalicji Europejskiej.
Lider SLD zdradzuł, że trzy osoby były przeciwne, wszystkie pozostałe były za (gdzie wszystkich głosujących było około 150). Jak kontynuował: - Od dziś podejmujemy bardzo konkretne rozmowy z innymi partiami, które mają podobną wizję Unii Europejskiej, dla których kwestia demokracji i siły rozsądku jest w Polsce najważniejsza. Myślimy o takich partiach jak PSL, PO, Nowoczesna jak Partia Zieloni, bo tutaj rozmowy koalicyjne są posunięte najdalej.
Jednocześnie zaznaczył, że SLD jest pierwszą partią, która przystępuje do porozumienia i dodał, że chciałby, aby równocześnie do tej koalicji weszły wszystkie ugrupowania i struktury lewicowe, z którymi dojdzie do wzajemnego uznania sposobów myślenia. Podkreślił przy tym, że partia odrzuca dyskusje związane z tym, że "ktoś się w kimś roztopi, zagubi swoją tożsamość".
Jeden z działaczy SLD wypowiedział się anonimowo dla Wirtualnej Polski: - Sprzedajemy szyld za g...o. Daliśmy du...y. Za miejsca w Brukseli dla osób, które się od nas odcięły i od dawna mają nas w du...e. Nic nie mamy z tego pseudosojuszu.
Tymczasem Cezary Tomczyk z PO zamieścił na swoim TT bardzo optymistyczny sondaż: