szkoła

i

Autor: Pixabay.com, White77

WAŻNE! Kiedy dzieci wrócą do szkół i na uczelnie? Premier podał konkretną datę

2020-06-25 9:41

Kiedy moje dzieci wrócą do szkoły? - takie pytanie od połowy marca zadaje sobie wielu rodziców, których zmęczyło już zdalne nauczanie ich pociech. Decyzja o zamknięciu szkół i uczelni podyktowana była wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. W czwartek odpowiedzi na to pytanie udzielił Mateusz Morawiecki, zapowiadając przy tym, że to już "pewna decyzja". Premier podał przy tym również datę powrotu studentów na uczelnie.

Czyżby (pół żartem, pół serio) pogróżki Violi Kołakowskiej podziałały na wyobraźnię premiera? Celebrytka po tym, jak usłyszała nieoficjalną informację, że we wrześniu dalej kontynuowane będzie zdalne nauczanie i dzieci nie wrócą do szkół, dostała szału. Była partnerka Tomasza Karolaka wpadła w prawdziwą furię i bezpardonowo zaatakowała na swoim Instagramie właśnie Mateusza Morawieckiego. Celebrytka nie wahała się nawet grozić mu "oskalpowaniem" oraz "powieszeniem za jaja" [ZOBACZ WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW TEGO CHAMSKIEGO I WULGARNEGO ATAKU].

Tymczasem w wyemitowanej w czwartkowy poranek "Rozmowie Dnia Radia Łódź i TVP3 Łódź szef polskiego rządu zdradził dokładnie, kiedy dzieci i uczniowie wrócą do normalnej, stacjonarnej nauki. Jak zapowiedział stanowczo Morawiecki: - Chcę podkreślić, że od początku wrześnie dzieci i młodzież wracają do szkoły. Na początku października studenci wracają na uczelnie. To jest pewna decyzja!

To z pewnością ulga dla rodziców, którzy w dobie zdalnego nauczania często pomagali swoim pociechom, co wcale nie było takie proste...

Sonda
Z jakiego przedmiotu czujesz się po latach najsłabiej?

Przypomnijmy, że ze względu na zagrożenie rozprzestrzeniania się koronawirusa stacjonarne nauczenie w szkołach i na uczelniach w Polsce jest zawieszone od 12 marca. Szkoły mają jednak obowiązek nauczania na odległość swoich wychowanków.

Zobacz także: Nauka zdalna: Jak skutecznie uczyć się w domu?

Co też istotne, Morawiecki poinformował, że nawet jeśli czekać nas będzie druga fala zachorowań na koronawirusa, to tym razem nie wpłynie ona w aż takim stopniu na nasze codzienne życie. - Mamy dużo więcej doświadczeń i nie zamierzamy zamykać gospodarki w takim stopniu, jak do tej pory (...) Będą obostrzenia, zachęcam do dystansowania się, do dezynfekcji i mycia częstszego rąk i do noszenia maseczek - zaapelował premier.

100 miliardów. Morawiecki pokazuje jak walczy z kryzysem