Donald Tusk postanowił podjąć działania. Po ujawnieniu przez Onet sprawy zatrzymania trzech polskich żołnierzy na granicy z Białorusią po tym, jak oddali strzały w kierunku migrantów, wielu polityków, ale też znaczna część społeczeństwa zdecydowanie wyrażali swoje niezadowolenie. Premier powiadomił za pośrednictwem, że został poinformowany o sprawie i liczy na szybkie rozwiązanie.
Lider PO postanowił jednak nie zwlekać i jeszcze przed 8:00 wezwał na spotkanie ministrów Władysława Kosiniaka-Kamysza i Adama Bodnara.
- Myślę, że po prostu pan premier najzwyczajniej w świecie chce o sprawie porozmawiać, zobaczyć, co udało nam się ustalić - mówił podczas konferencji w Brukseli minister sprawiedliwości. - Myślę, że tego będzie dotyczyła kwestia w ogóle funkcjonowania prokuratury wojskowej - dodał.
Adam Bodnar stwierdził, że chciałby, aby w takich sytuacjach żołnierze od ręki mieli zapewnionego prawnika, by nie musieli się o to martwić. Ponadto zaznaczył, że chciałby, aby modernizować Wojsko Polskie, by prawnicy funkcjonowali przy wojskowych.
- Być może ta cała sytuacja spowoduje refleksję dotyczącą dalszych działań naprawczych, zarówno w kontekście funkcjonowania prokuratury wojskowej, jak i stworzenia kompleksowego systemu pomocy prawnej dla żołnierzy na wzór amerykańskiego JAG - stwierdził.
Donald Tusk zapowiedział także, że o 10:00 wygłosi oświadczenie.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Donald Tusk: