Warzecha w TOK FM: Wielowieyską ZATKAŁO!

i

Autor: Andrzej Lange

Warzecha w TOK FM: Kaczyński jest centrum ZŁA! Wielowieyską ZATKAŁO! WIDEO

2016-05-09 14:03

Łukasz Warzecha był rano gościem w audycji Dominiki Wielowieyskiej w radiu TOK FM. Publicysta zaskoczył nie tylko innych gości programu, ale i prowadzącą, która nie wiedziała jak reagować na jego wypowiedzi. Zdziwienie dziennikarki wprost sięgnęło zenitu! Warzecha nie tylko chwalił pod niebiosa marsz KOD i opozycji, ale krytykował PiS i Kaczyńskiego.

Zaczęło się już na początku audycji. Warzecha został zapytany o to, jak ocenia rozbieżności w szacunkach liczby uczestników marszu. Zdaniem policji demonstrantów sobotniej manifestacji było około 45 tys., a zdaniem warszawskiego ratusza 250 tys. Publicysta najpierw podziękował za zaproszenie do studia, bo jak stwierdził siedziba radia - należącego do wydawcy Gazety Wyborczej - to ostatnia ostoja wolności w Polsce, która znajduje się teraz pod butem PiSowskiej dyktatury - Przejrzałem na oczy - stwierdził i dodał: - Jestem zbulwersowany tym, co zrobił ratusz. Nie wiem, czy urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz się czegoś boją, może PiS ich wystraszył, żeby tak zaniżyć liczbę uczestników marszu? - drwił. - Gołym okiem było widać, że to nie było jakieś 250 tysięcy, ale  najmniej milion, może nawet półtora miliona. Zresztą, wystarczy pomyśleć, tak szlachetny powód do demonstrowania, tak charyzmatyczni liderzy jak Kamila Gasiuk-Pihowicz, Ryszard Petru, Bronisław Komorowski musieli przyciągnąć tłumy. To hańba! Ratusz powinien się wytłumaczyć. - Zacznijmy poważną rozmowę - zareagowała Wielowieyska.

Słowa innego gościa Warzecha skomentował drwiąco: - Dobrze, że jest front jedności opozycji. Polska się budzi, nareszcie - komentował. Prowadząca w końcu nie wytrzymała: - Powiedz mi, czy jesteś gotowy na poważną rozmowę? Czy przyszedłeś rozwalić ten program. - Jestem śmiertelnie poważny - bronił się publicysta. I wypomniał, że mówi to samo, co wcześniej inni goście radia. Na pomoc dziennikarce przyszły dopiero informacje radiowe, które przerwały audycję. Ale po przerwie nie było lepiej. Wielowieyska zaznaczyła, że Warzecha przyszedł zakpić z programu. Niestety, nie mogła liczyć na zmianę stylu w wypowiedziach publicysty. Warzecha podkreślał, że prezes Trybunału Konstytucyjnego to prawdziwy bohater i obrońca ładu, a Kaczyński rządzi układem zła w Polsce. Dodał też, że w Polsce nie ma jeszcze cenzury: - Podkreślam - jeszcze - komentował. - Rzeplińskiemu z całego serca życzę powodzenia - stwierdził. - Kaczyński jest centrum zła! - oburzał się Warzecha ku zmartwieniu prowadzącej.