Konferencja Episkopatu Polski wystosowała apel do rządzących w sprawie konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. W komunikacie przekazano, że Episkopat z wielką uwagą analizuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej. W oświadczeniu zaznaczono, że biskupi poparli stanowisko Przewodniczącego KEP abpa Stanisława Gądeckiego, który potępia "wykorzystywanie dramatów ludzkich do prowadzenia działań przeciwko suwerenności Polski".
Biskupi przypominają, że w wielu przypadkach migranci są ofiarami bezwzględnych działań politycznych oraz chciwości mafii przemytniczych. Duchowni wyrazili także wdzięczność funkcjonariuszom służb mundurowych.
Do apelu biskupów odniósł się na Twitterze Tomasz Terlikowski. "Będę chwalił biskupów. Komunikat po Konferencji Plenarnej jest ewangeliczny. "Nie ma też wewnętrznego konfliktu między dobrze rozumianym patriotyzmem i koniecznością obrony naszych granic, a pomocą bliźniemu w potrzebie, w duchu dobrego Samarytanina" - napisali biskupi" - czytamy we wpisie Terlikowskiego.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź ze strony Łukasza Warzechy. "No niestety, konflikt jest i to ewidentny. Tworzenie środowiska przychylnego osobom nielegalnie forsującym polską granicę zachęca kolejne osoby do podejmowania takich działań. Powtórzę: od polskiego Episkopatu oczekiwałbym wsparcia dla polskich służb, a nie dla migrantów" - stwierdził Warzecha