Kilka dni temu na Facebooku Lecha Wałęsy pojawiło się pytanie od jednego z Internautów. Mężczyzna zapytał wprost o rzekome żydowskie pochodzenie byłego prezydenta. - Panie Lechu chciałem się zapytać czy to prawda czy nie? {173. Lech Wałęsa – Lejba Kohne} Nazwiska autentyczne (rodowe) - czytamy w komentarzu. Wałęsa stanowczo zaprzeczył i zaczął się tłumaczyć.
- Nie jestem żydem. Tak odpowiadałem 20 lat wstecz i dziś odpowiadam. Z przykrością informuje , że dziesięć pokoleń sprawdzały , różne źródła , poza moją wiedzą i zgodą , przysyłając mi anonimowo wyniki i nigdy w mojej rodzinie nie było krwi żydowskiej , co przyjmuję z ubolewaniem ,daję słowo ,gdybym był kawalerem i młodszym naprawił bym ten błąd historyczny (pisownia oryginalna) - odpisał prezydent. To jednak nie koniec zapewnień Lecha Wałęsy!
- Na dziś dowody mojej formalnej Polskości , sercowej nie mam wątpliwości ; 1].obrzezany nie jestem można sprawdzić 2].od zawsze jestem praktykującym katolikiem 3].Groby fizycznie moich poprzedzających czterech pokoleń przodków jeszcze istnieją na cmentarzu w Sobowie, Brudzeń diecezja Płock i Mokowo diecezja Włocławek do sprawdzenia kto wątpi albo kłamstwa pisze. Ja chciałbym wywodzić się z Narodu wybranego, ale nie dane to mi było, szkoda przywłaszczać niczego nie będę (pisownia oryginalna) - napisał Wałęsa.
Zobacz: List byłych prezydentów. Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski: Polska specjalnej troski