Wałęsa UDERZA w GWIAZDĘ „M jak miłość”! Chodzi o katolickie wartości

Dominika Chorosińska (z domu Figurska), znana dotąd jako celebrytka, prezenterka Telewizji Republika i była gwiazda serialu „M jak miłość”, została wybrana do Sejmu w listopadowych wyborach. W ławach poselskich czuje się jak ryba w wodzie i ma szanse wejść do dużej polityki! Prawo i Sprawiedliwość rozważa nawet powołanie jej na nową przewodniczącą sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Chorosińska miałaby zastąpić nielubianą przez PiS posłankę Lewicy Magdalenę Biejat. Tymczasem „Super Express” zapytał byłego prezydenta Lecha Wałęsę, co myśli na temat ewentualnej kandydatury Chorosińskiej na funkcję szefowej komisji. Co powiedział były twórca „Solidarności”? - Porąbało się wszystko... Co pan dotknie, to jest nieodpowiednie. Taki to świat jest dziś… Żyjemy w samych absurdach. Tracimy sens wszelkiego działania. Czy nie mamy naprawdę ludzi, wzorów rodziny, którzy mają chronić rodzinę, pomagać rodzinie. Ta pani nie powinna pełnić funkcji szefowej komisji polityki społecznej i rodziny – powiedział nam Lech Wałęsa. Przypomnijmy, że Chorosińska przyznała się jakiś czas temu do zdrady męża. Posłanka ma bogate doświadczenia rodzinne. W wywiadach chętnie opowiadała, że jej małżeństwo z Michałem Chorosińskim, z którym wychowuje pięcioro dzieci, przeżywało kryzys. Kobieta miała mieć romans ze starszym o 10 lat reżyserem. Media szeroko rozpisywały się, że zaszła z nim w ciążę. Celebrytka nie zaprzeczała, tłumaczyła, że trudno jest wytrwać w monogamicznym związku przez kilkanaście lat. – Kryzysy w małżeństwie są zbawienne. To jest taka istota małżeństwa – mówiła dwa lata temu w „Pytaniu na śniadanie”.

i