Były amerykański prezydent zmarł w zeszły piątek. Miał 94 lata. W jego pogrzebie, wezmą udział delegacje z całego świata, w tym także z Polski.
- Prezydent Andrzej Duda uda się we wtorek do Stanów Zjednoczonych, by wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych byłego prezydenta USA George'a H.W. Busha – informował dziś szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Jak się okazuje, na to, by wziąć udział w ostatnim pożegnaniu amerykańskiego polityka, chęć ma również Lech Wałęsa, który zresztą zaproszenie na ceremonię również otrzymał. Nic dziwnego, w 1989 roku panowie mieli okazję się spotkać w Gdańsku. - On jako jedyny z przywódców światowych w tamtym czasie zrobił wiele dla pokonania komunizmu i pomocy Polsce – wspominał go Wałęsa.
Jak dowiedziały się polsatowskie „Wydarzenia”, były prezydent w tej sprawie wystosował do kancelarii obecnego prezydenta zapytanie w tej sprawie. „Były prezydent poprosił Kancelarię Prezydenta i MSZ o pomoc w zorganizowaniu tej wyprawy. Na razie nie dostał odpowiedzi” - podaje Polsat. Czyżby miało dojść do pojednania?
Jak się okazuje, prezydent przychylił się do prośby Lecha Wałęsy. Poinformował o tym rzecznik głowy państwa.