Lech Wałęsa to legendarny lider "Solidarności", stał na czele związku w najważniejszych momentach historii. Ale teraz nie darzy władz związku sympatią. Mało tego, Lech Wałęsa na swoim Facebooku nazwał ludzi z pierwszego szeregu "Solidarności"..."szkodnikami". Za co im się oberwało? Wałęsa nie życzy sobie, by obecne władze "S" zawiesiły używanie nazwy "Solidarność". Wystosował nawet specjalny aple do osób, które tworzyły przed laty związek o zebranie podpisów w celu wymuszenia zawieszenia używanie nazwy Solidarności przez obecne kierownictwo. Zdaniem Lecha Wałęsy, ci którzy teraz kierują "Solidarnością" nie powinno używać tej nazwy, bo tylko szkodzą, i powinni być usunięci ze związku. Wałęsa tak napisał na Facebooku: - Do budowniczych Solidarności z lat 80 Zwracam się o zorganizowanie zebrania podpisów w celu wymuszenia zawieszenia używanie nazwy Solidarności przez obecne kierownictwo tego związku do momentu pozbycia się takich szkodników jak między innymi Guzikiewicz, Duda, Śniadek. Nie można już dalej pozwalać na takie niszczenie naszej spuścizny . L.Wałęsa Zaproponuję spotkanie dwóch Solidarności w dniu 04-06-2019 r na placu naszej Solidarności z lat 80. policzymy się ja poprowadzę - podsumował. Obecnie szefem "S" jest Piotr Duda, Karol Guzikiewicz to działacz "Solidarności" w Stoczni Gdańskiej, a Janusz Śniadek to dawny przewodniczący "Solidarności".
Wałęsa nie wytrzymał! Zapowiedział stanowcze kroki
2019-04-01
10:07
Tego już dla Lecha Wałęsy jest za wiele! Były prezydent Polski nie wytrzymał i zapowiedział konkretne działania. O co chodzi? O nazwę związku zawodowego "Solidarność". Zdaniem legendarnego lidera "Solidarności" obecnie związek nie powinien używać tej nazwy, bo w swoich szeregach ma "szkodników". Dlatego chce wymusić zawieszenie używania tej nazwy.