- Wolność debaty publicznej stanowi jeden z istotnych fundamentów państwa prawa. (...) Ale wolność słowa nie jest wolnością absolutną. Jedną z jej granic jest ochrona dobrego imienia innych osób i ich godności – argumentowała orzeczenie sędzia Weronika Klawonn. Wałęsa musi zamieścić przeprosiny skierowane do Kaczyńskiego w prasie, jednak nie musi mu płacić zadośćuczynienia czego domagał się prezes PiS.
Przypomnimy, sprawa swój początek miała kilka miesięcy temu. 5 sierpnia Lech Wałęsa na swoim Facebooku napisał, że został pozwany przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS domagał się od Wałęsy Zadośćuczynienia i przeprosin za słowa, które były prezydent opublikował na Facebooku. Dawny przywódca solidarności napisał, że Jarosław Kaczyński "nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie" oraz "Jarosław Kaczyński podczas lotu samolotu z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r.".
Polecany artykuł: