Lech Wałęsa

i

Autor: Przemek Świderski/ East News

Wałęsa miał zapoznać się z oryginałami dokumentów IPN ale się NIE POJAWIŁ

2016-03-30 18:01

Jak poinformował w środę na swoim Facebooku historyk, Sławomir Cenckiewicz, dostał możliwość zapoznania się z oryginalnymi aktami znalezionymi w domu Czesława Kiszczaka. Stało się tak, ponieważ umówiony na zapoznanie się z nimi Lech Wałęsa ostatecznie z tego zrezygnował. Jak napisał historyk: -  Jako że, Wałęsa zrezygnował z obejrzenia dzisiaj o 10.00 wytworów własnego donosicielstwa, to niejako w jego miejsce wskoczyłem ja. No i stało się! Obejrzałem oryginały.

Jak napisał Cenckiewicz: - Prokurator KŚZpNP-IPN na moją prośbę wydał zgodę na zapoznanie się z oryginałami teczek "Bolka". Protestowałem publicznie i w rozmowie z prokuratorem IPN przeciwko sytuacji, w której jedyną osobą spoza IPN, która zapozna się z oryginałami akt "Bolka" będzie... "Bolek" czyli Lech Wałęsa, który w dodatku w latach 1993-1995 patronował akcji kradzieży bolkowatych dokumentów z archiwów MSW i UOP (pomijam ryzyko pokazywania mu oryginałów choć prokuratura IPN już nadała Wałęsie status pokrzywdzonego w sprawie - domniemanie fałszowania akt agenturalnych!!! - więc już nie może odmówić okazania oryginałów!!!).

Historyk wysnuł również ciekawy wniosek dotyczący oryginałów. Jak napisał: - Teczki niezwykle wręcz cuchną stęchlizną, co świadczy o długotrwałym przechowywaniu ich w zawilgoconym pomieszczeniu. W każdym razie nie w pawlaczu willi Kiszczaka... a to z kolei daje możliwość różnych interpretacji tego co się stało w lutym br.

Internauta jest ciekaw, czy:

 

 

Przywołano dowcipnie  kabaretowy występ, rzekomo analogiczny:

 

 

Krzysztof Wyszkowski przypomniał również, że jesteśmy świeżo po świętach:

 

 

Zobacz także: Macierewicz WYMAZUJE Z PAMIĘCI nazwisko Niesiołowskiego!