Kiedyś Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa grali, jak to się mówi, do jednej bramki. Panowie bardzo blisko ze sobą współpracowali. Gdy Wałęsa został prezydentem Polski, to Kaczyński objął stanowisko szefa kancelarii prezydenckiej. Ale, że obaj mają silne charaktery, to doszło między nimi do ostrych tarć i politycy postanowili rozłączyć swoje drogi. Teraz między nimi trwa walka i żaden nie chce zakopać topora wojennego. W zeszłego roku Wałęsa i Kaczyński spotkali się w sądzie. Prezes PiS wytoczył byłemu prezydentowi proces o naruszenie dóbr osobistych. Wszystko zaczęło się od słów Wałęsy, który zasugerował, że to szef Prawa i Sprawiedliwości jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską. Gdy obaj spotkali się przed salą rozpraw wymienili drobne uszczypliwości: - Po co zrobiłem z pana ministra? To jest mój wielki błąd – powiedział Wałęsa do Kaczyńskiego. A ten odparł: – Po co zrobiłem z pana prezydenta? Ale nie będziemy na ten temat rozmawiać. Nic więc dziwnego, że odkopany przez Sławomira Cenckiewicza list sprzed lat może szokować. Historyk pokazał na Facebooku list z życzeniami, jakie na urodziny Wałęsa przekazał braciom Kaczyńskim. Już pierwsze słowa listy mogą zadziwiać: - Drogi Jarku, Drogi Lechu! (...) Jest więc dla mnie dużą przyjemnością, że w dniu Waszych urodzin mogę Wam życzyć wszystkiego dobrego... Oto cały list:
Wałęsa do Kaczyńskiego: "Drogi Jarku". To nie żart! [ZOBACZ]
2019-03-15
13:35
Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński nie darzą się sympatią. Co więcej relacje między nimi są takie, że niedawno panowie spotkali się w sądzie! Ale nie zawsze tak było, bo przecież Kaczyński pracował w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy. Światło dzienne ujrzał właśnie list, jaki Wałęsa wysłał do Jarosława Kaczyńskiego i jego brata Lecha z okazji urodzin. Dziś trudno uwierzyć w to, jakie miłe życzenia popłynęły do Kaczyńskiego.