Marek Suski kilka dni temu zszokował całą Polskę. Ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości przyrównał obecne czasy do II wojny światowej. - Polska (...) walczyła z okupantem sowieckim, będziemy walczyć z okupantem brukselskim. Bruksela przysyła nam namiestników, którzy mają Polskę doprowadzić do porządku, rzucić nas na kolana, żebyśmy byli może landem niemieckim, a nie dumnym państwem wolnych Polaków - stwierdził, czym wywołał burzę po stronie opozycji. Do słów Marka Suskiego odniósł postanowił się odnieść Mateusz Morawiecki. - Z szacunku dla ofiar strasznych zbrodni niemieckich nie chcę porównywać do tamtego czasu i naszych dzisiejszych czasów, to jest zupełnie co innego - ocenił szef rządu.
Dziś o te słowa był pytany Waldemar Buda, który był gościem w programie "Express Biedrzyckiej". - Wszyscy wiedzą, że tego typu ekspresja nie wpływa na negocjacje po drugiej stronie, w Parlamencie Europejskim. Jedno to jest merytoryczna debata, drugie to jest cała otoczka medialna, która wokół tego się dzieje. I po stronie Komisji, i po stronie Parlamentu Europejskiego były słowa, które nie powinny padać, mamy ostre wypowiedzi, a praca idzie swoim trybem. (...) Dobór słów jest niestosowny, ale ja bym z tego wniosków nie wyciągał - ocenił Waldemar Buda.
NIE PRZEGAP: Marta Kaczyńska publikuje dziwne zdjęcia. Niebo, nostalgia - o co tu chodzi?