„Super Express”: - Zastąpił pan w ministerstwie Jarosława Gowina. Pańskim zdaniem lider Porozumienia dobrze zrobił, że zrezygnował i odszedł z rządu?
Wojciech Murdzek: - Uważam, że nie jest to dobre, gdy jeden minister publicznie recenzuje działania innego ministra. Powiem zatem tylko tyle, że premier Jarosław Gowin głęboko przemyślał swoją decyzję.
- Spodziewał się pan przejęcia ministerstwa? Do tej pory nie był pan wiązany ze światem nauki.
- Tak, ale z premierem Gowinem współpracuję od wielu lat. Wspierałem go w pracy nad ustawami o innowacyjności oraz przy realizacji reformy szkolnictwa wyższego. Jako minister będę starał się działać wsłuchując się w głos środowiska i jego najpilniejsze potrzeby. Ze względu na trudny czas którym się znaleźliśmy, najpilniejszym zadaniem do kontynuowania będzie z pewnością organizacja całego systemu szkolnictwa wyższego, tak aby mógł on funkcjonować w dobie zagrożenia epidemicznego, nie obniżając przy tym poziomu prowadzonej działalności naukowej i dydaktycznej. Co więcej, służąc jak najlepiej potrzebom społecznym i gospodarczym w zakresie ochrony przed koronawirusem.
- Co będzie pan kontynuował, a co zmieni? Co dalej z reformą Gowina?
- Jarosław Gowin przygotowując swoja reformę szkolnictwa wyższego przeprowadził szerokie konsultacje ze środowiskiem akademickim. Największe po 1989 roku. Dzięki jego działaniom możliwe było sprawne wdrożenie reformy, której wprowadzenie postulował świat akademicki. I tak, na pewno będę starał się to dzieło kontynuować.
- Okres pandemii to wyzwania także dla pańskiego resortu, a także dla całego świata nauki i uczelni wyższych…
- Cieszy mnie, że polscy naukowcy z taką energią włączają się w pracę nad pokonaniem COVID-19. Jesteśmy dumni z polskiego testu na koronawirusa, opracowanego w Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu. Ale przykładów działań naszych naukowców mamy o wiele więcej. Jestem pewien, że nauka stanie się oparciem i nadzieją na powrót do normalności.
- Minister edukacji narodowej stwierdził, że nie zamierza wydłużać roku szkolnego kosztem wakacji. A pan?
- Dotychczas wakacje na uczelniach wyższych obejmowały czas od lipca do końca września, w tym roku w indywidualnych przypadkach będą najprawdopodobniej krótsze.
- Będzie jakaś decyzja ministerstwa?
- Decyzje będą podejmowali rektorzy poszczególnych uczelni.
- Media i wyborcy nie znają pana tak dobrze, jak ministra Gowina. Wiemy, że poza działalnością polityczną udzielał się pan wspomagając osoby bezdomne, będące pod opieką Towarzystwa im. św. Brata Alberta.
- Pomoc w tym trudnym okresie najbardziej potrzebującym zasługuje na najwyższą pochwałę. Nie zapominajmy jednak, żeby działać rozważnie, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Sądzę, że warto się skontaktować z organizacjami, które taką pomoc świadczą na co dzień. Znają rzeczywiste i bieżące potrzeby takich osób. Poinformują nas w jaki sposób możemy wnieść swoją cegiełkę dla osób które tej pomocy najbardziej potrzebują.
- Nie samą pracą człowiek żyje. Co robi pan prywatnie, kiedy nie spędza czasu z polityką?
- Gdy uda mi wygospodarować wolny czas – a przy obecnych obowiązkach bywa ciężko - to budzi się moją inżynierska żyłka i majsterkuję w swoim warsztacie.
Rozmawiała Sandra Skibniewska