Andrzej Duda

i

Autor: Alik Keplicz/AP Andrzej Duda

Władza pomoże niepełnosprawnym. Duda i Morawiecki odwiedzili protestujących rodziców

2018-04-21 5:00

Zdesperowani rodzice dorosłych niepełnosprawnych od kilku dni protestują w Sejmie i domagają się podwyższenia świadczeń dla swoich pociech. Wielkim sojusznikiem i obrońcą w ich sprawie okazuje się prezydent Andrzej Duda (46 l.), który przyjechał wczoraj wysłuchać tych żądań i zapowiedzieć, że postulaty zostaną zrealizowane.

- Chcemy wprowadzenia zasiłku rehabilitacyjnego w wysokości 500 zł bez kryterium dochodowego i zrównania renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS - postulują rodzice osób niepełnosprawnych dorosłych. I zapowiadają, że nie opuszczą gmachu, zanim nie zostaną spełnione ich postulaty. Wczoraj przyjechał do nich Andrzej Duda. Z głową państwa rozmawiała m.in. Iwona Hartwich, która jest matką niepełnosprawnego Kuby i jedną z osób zgromadzonych w Komitecie Protestacyjnym Rodziców Osób Niepełnosprawnych. - Panie prezydencie, czy 900 zł w portfelu takiej osoby, czyli 150 zł zasiłku rehabilitacyjnego, które jest od 13 lat, i renta socjalna, tak naprawdę głodowa, która wynosi 744 zł, ma wystarczyć na godne życie takich osób? - pytała Hartwich. - Robimy tak: ja rozmawiam z panią minister Rafalską, będę też rozmawiał z panem premierem. Przygotujemy projekt ustawy. Będą zrealizowane postulaty, które państwo chcecie, żeby były zrealizowane - podkreślał prezydent. Kilka godzin później do Sejmu przyjechał premier Mateusz Morawiecki (50 l.) z minister rodziny Elżbietą Rafalską. Zapowiedzieli, że rząd podniesie podatki najbogatszym, by znaleźć pieniądze dla niepełnosprawnych. - Pani minister już pracuje nad ustawą. Nad tym trzeba popracować - zadeklarowali. Ale protestujący chcą, by przepisy były przyjęte niemal od razu. - To są skromne postulaty - zaznaczają.