W Toruniu politycy trudne decyzje rozstrzygają pięściami

2013-11-27 9:53

Ostatnie obrady samorządu dzielnicowego w Toruniu przybrały niespodziewany obrót. Dyskusja była tak zaciekła, że jej uczestnicy postanowili  załatwić sprawę w bardziej agresywny sposób. Zaczęło się od wyzwisk a skończyło na bójce i interwencji policji.

Do starcia doszło w poniedziałek w trakcie obrad Rady Okręgu nr 11 w Toruniu. Punkt zapalny pojawił się między członkiem PiSu Adamem Olendrem, pracownikiem miejskiej spółki Urbitor, Hubertem Stysem z Twojego Ruchu i jednym z asystentów posła Twojego Ruchu Macieja Wydrzyńskiego.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Księża pobili się na plebanii

Uczestnicy dyskusji w pewnym momencie rzucili się na siebie. Musiała interweniować policja. Zajście prawdopodobnie będzie miało dla nich przykre konsekwencje w sądzie.

- Prowadziłem obrady, były drobne sprzeczki, ale wszystko mieściło się w ramach kultury politycznej. W końcu zostałem zaatakowany - mówi Hubert Stys.