i

Burzliwa debata przetoczyła się wczoraj przez Sejm. Powód? Drugie czytanie prezydenckich projektów ustaw o Sądzie Najwyższym oraz Krajowej Radzie Sądownictwa. Na sali plenarnej ramię w ramię siedzieli i naradzali się były komunistyczny prokurator, a obecny szef komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (65 l.) oraz były opozycjonista i szef Solidarności Janusz Śniadek (62 l.).

Najnowsze z działu

szok!

Chcieli zaskoczyć Tuska... Oto co zastali w ministerstwie!

Głosowanie 9 czerwca

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Zasady

o co chodzi?

Nagła konferencja Donalda Tuska! Wreszcie to ogłosił

Eurodeputowany PiS może pozwać prezesa tej partii

Jurgiel zapewnia, że wbrew oskarżeniom Kaczyńskiego nie jest zdrajcą: "Upokorzył mnie"

Sondaż dla "Super Expressu"

Trzaskowski i Morawiecki na prezydenta. Mamy najnowszy sondaż!

- My chcemy apolitycznych sądów, (...) a dziś widzimy, że na demonstracjach politycy PO, Nowoczesnej występują pod rękę z prominentnymi sędziami - przemawiał Piotrowicz. - To kpina z wysokiej izby, gdy prokurator, który oskarżał w stanie wojennym, mówi nam o zasadach sprawiedliwości społecznej - grzmiał poseł PO Robert Kropiwnicki (43 l.). Wcześniej komisja odrzuciła wszystkie poprawki opozycji.

Zobacz także: Ile zarobiła firma za kampanię "Sprawiedliwe sądy"? Kwota robi DUŻE wrażenie