"Super Express": - Słuchał pan expose premiera Tuska?
Dr Robert Gwiazdowski: - Nie miałem siły. Cztery lata temu wysłuchałem w całości i postanowiłem nie ryzykować drugi raz. Wtedy żałowałem straconego czasu. Zarówno na żywo, jak i oceny tego, co wynika z porównania zapowiedzi premiera i realizacji tych kwestii w ciągu kolejnych 4 lat. Uznałem, że co prawda tym razem Donald Tusk nie będzie już nudził przez trzy godziny, ale to, co powie, i tak nie zostanie zrealizowane.
- Podniesienie i zrównanie wieku emerytalnego nie zostanie zrealizowane?
- O nie, to akurat będzie. To tzw. oczywista oczywistość i nie ma wyjścia. Co do innych kwestii, to gdy politycy mówią, że coś zabiorą, to zabiorą na pewno. Gdy mówią, że coś dadzą, to mówią. I radziłbym właśnie przez taki pryzmat patrzeć na wczorajsze expose. Premier robił to już wcześniej.
- Czyli na pewno podniesie składkę rentową.
- Na pewno i to akurat jest głupota. Wydatki, które trzeba ponieść na emerytury i służbę zdrowia, powinno się finansować z innych podatków, a nie obciążania pracy. To pokazuje, że premier nie ma pojęcia o istocie funkcjonowania gospodarki. Bogactwo narodów bierze się z pracy. Praca jest towarem. I gdy pracę zbyt opodatkujemy, to będzie jej mniej. Więcej będzie tylko na czarno. Opodatkowanie pracy od czasów PRL nam wzrosło. To błąd i premier nadal w nim tkwi.
- Skąd ma zatem wziąć pieniądze do łatania dziury budżetowej?
- Z podatków pośrednich. Trzeba opodatkować konsumpcję, a nie pracę. To nie jest tak, że mówi to jakiś oszołom Gwiazdowski z Centrum Smitha. Po 20 latach twierdzi to także OECD.
- Podwyżki w wojsku i policji będą? To także obietnica...
- Mogą być. W Grecji premier Papandreu też zmienił na odchodnym generałów w armii. W PRL też, kiedy szykowała się jakaś rewolta, to były podwyżki dla milicjantów.
- Kwotowe, a nie procentowe waloryzacje emerytur?
- Akurat za to, jak za podniesienie wieku emerytalnego premiera pochwalę. To jakiś krok w kierunku zrównania emerytur. Emerytura jest świadczeniem. Nie ma powodu, by emerytury nie były równe. Skoro więcej zarabiałeś, to mogłeś więcej odłożyć. Tak jak ze składką zdrowotną. Płacimy różnie, ale otrzymujemy to samo.
- Wśród istotnych zapowiedzi wymienia się KRUS...
- Wie pan, ja jestem w ZUS i OFE. I nie życzę rolnikom tego samego. Gdyby był wolny wybór, każdy wybrałby KRUS. A to oznacza, że KRUS jest po prostu lepszy niż ZUS.
Dr Robert Gwiazdowski
Ekonomista i prawnik, ekspert Centrum im. Smitha