Czy szczepionki pochodzą z abortowanych płodów?

i

Autor: thinkstockphotos.com

W Polsce coraz więcej osób choruje na odrę. A wojna o szczepionki trwa!

2018-10-03 17:00

Ruchy antyszczepionkowe uwiodły już tysiące rodziców. Szerzona przez nich moda na odmawianie szczepień dzieci staje się coraz groźniejsza, bo do Polski wracają choroby zakaźne, m.in. odra. - Jeśli liczba nieszczepionych osób będzie rosła, to kwestią czasu pozostaje, kiedy umrze na tę chorobę jakieś polskie dziecko – ostrzegają eksperci.

Zaczęło się od grupki rodziców, którzy w obawie przed rzekomymi powikłaniami, odmawiali szczepienia dzieci. Po kilku latach ich agitacji w internecie liczba przeciwników szczepień urosła lawinowo. Wczoraj w Sejmie debatowano o obywatelskim projekcie ustawy znoszącym obowiązek szczepienia maluchów.

- Szczepienia powinny być dobrowolne, ponieważ jest to wyraz szacunku dla rodzicielskich decyzji dyktowanych troską o bezpieczeństwo dzieci – przekonuje Justyna Socha ze Stowarzyszenia STOP NOP, które napisało projekt ustawy.

Po drugiej stronie są argumenty ekspertów, którzy ostrzegają, że moda na nieszczepienie może skończyć się tragicznie, bo do Polski wracają groźne choroby zakaźne, nienotowane od lat.

- Jeżeli liczba szczepionych dzieci spadnie poniżej 85 proc., będziemy mieli epidemie, a nasze dzieci będą umierały – ostrzega Łukasz Szumowski (46 l.), minister zdrowia.

Pierwsze niepokojące sygnały już się pojawiły. W Polsce w tym roku nastąpił trzykrotny wzrost zachorowań na odrę. Od początku tego roku Narodowy Instytut Zdrowia - Państwowy Zakład Higieny odnotował 123 przypadki tej groźnej choroby, podczas gdy w tym samym okresie ubiegłego roku było ich tylko 46.

- Jeśli liczba nieszczepionych osób będzie rosła, to kwestią czasu pozostaje, kiedy pojawi się zgon polskiego dziecka – ostrzega rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar.

Justyna Socha, pełnomocnik Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej Stowarzyszenia STOP NOP:

Szczepienia powinny być dobrowolne, ponieważ jest to wyraz szacunku dla rodzicielskich decyzji dyktowanych troską o bezpieczeństwo dzieci. Konsekwencje niepożądanych odczynów poszczepiennych, np. drgawki, sepsa czy nawet śmierć, spadają tylko na rodzinę.

Olga Aksamit (31 l.), mama 3-dniowej Jagody:

Szczepienia powinny być obowiązkowe, inaczej dzieciom może stać się krzywda. Moja córka została zaszczepiona tuż po porodzie, jeszcze w szpitalu. Ja sama zaś udzielam się na portalach społecznościowych, gdzie namawiam innych rodziców do szczepień.