- PO ma plan, aby przeciągnąć posłów Polski 2050 do swoich szeregów, wykorzystując możliwość odejścia Szymona Hołowni do ONZ.
- Politycy spodziewają się pierwszych transferów jeszcze w tym roku.
- Czy osłabiona partia Hołowni przetrwa? Dowiedz się, co czeka Polskę 2050!
Nadzieja na przetrwanie w polityce
To wariant przećwiczony już z Nowoczesną. Część posłów zmieniła klubową przynależność, a osłabiona w ten sposób partia na trwałe została podporządkowana Platformie. Historia Polski 2050 może być podobna. - Jeżeli posłowie PL 2050 będą stać razem, to mogą przeżyć, a jak dadzą się podzielić - partia zniknie. Serce mówi, że Polska2050 przetrwa, rozum, że Tusk wyciągnie część posłów – mówi były senator tej partii Jacek Bury (58 l.).
Z kolei nasz rozmówca z KO twierdzi, że pierwsze transfery powinny mieć miejsce już w tym roku. - O chętnych nie będzie trudno. Dajemy im nadzieję na przetrwanie w polityce i kolejną kadencję w Sejmie. PL 2050, a tym bardziej bez Hołowni na czele, to już gwarantowany zjazd pod próg wyborczy – nie ma wątpliwości nasz rozmówca z Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ: Hołownia zostanie bogaczem. Milion pensji, przywileje i brak podatków!
Klub Polski 2050 liczy 30 posłów. Na niedawnym głosowaniu w sprawie CPK 9 zagłosowało za tym, by dalej pracować nad prezydenckim projektem. – To pokazuje, jak mało spójna już teraz jest ta formacja – słyszmy od posła KO.
Hołownia chce do ONZ
Szymon Hołownia potwierdził złożenie aplikacji na prestiżowe stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Funkcja ta wiąże się z roczną pensją netto rzędu 250-270 tysięcy dolarów, wolną od podatku, oraz bogatym pakietem benefitów. Jeśli Hołownia obejmie to stanowisko, czeka go globalna kariera z ogromną odpowiedzialnością i przywilejami. Wynagrodzenie w ONZ jest zwolnione z podatku dochodowego, a dodatkowo powiększone o specjalne dodatki związane z kosztami życia w Genewie.