- Przez rekonstrukcję można rozumieć trzy sprawy: po pierwsze, jakąś niewielką zmianę, i przypuszczam, że takie zmiany są możliwe; po drugie, dużą zmianę w rządzie, tu trudno dziś to ocenić; i po trzecie, zmianę całego rządu wraz z premierem. (.) W listopadzie, po dwóch latach, dokonamy oceny całego rządu i wówczas zapadną decyzje - powiedział Kaczyński dla tygodnika "Sieci". - Zapowiedzi prezesa PiS w sprawie ewentualnej rekonstrukcji rządu są dyscyplinowaniem ministrów i samej premier do jeszcze większej pracy, do ich skuteczności w rządzeniu - komentuje prof. Kazimierz Kik (70 l.), politolog.
I być może o ewentualnych zmianach w rządzie prezes PiS mógł rozmawiać podczas ostatniego spotkania z Andrzejem Dudą. - Oczywiście sprawa sądów (jest najważniejszym zadaniem politycznym obozu - red.), a szerzej: pytanie o działania prezydenta. Musimy wiedzieć, czy możemy iść do przodu, czy możliwe są kolejne zmiany, czy na razie więcej nie zdołamy w Polsce naprawić - odniósł się Kaczyński do współpracy z głową państwa.
Poruszył też wątek odszkodowań niemieckich dla Polski za II wojnę światową. - W żadnym wypadku nie mamy zamiaru z nich rezygnować. A do tego pozwala on na już bardzo precyzyjną identyfikację "partii niemieckiej" w Polsce, czyli ludzi, którzy odrzucają jakąkolwiek lojalność wobec naszego państwa - dodał Kaczyński. Szef PiS w wywiadzie postanowił też wziąć w obronę wielomilionową kampanię Polskiej Fundacji Narodowej "Sprawiedliwe sądy", przy której pracuje firma Solvere, założona przez byłych współpracowników premier Beaty Szydło. - Furia drugiej strony, te wszystkie donosy do prokuratury, dowodzi, jak skuteczna jest to akcja. Fundacja ma pełne prawo prowadzić taką kampanię, a rząd ma prawo ją zachęcać do tego typu działań - skomentował prezes.
Zobacz także: Wypadek Macierewicza. Nowe fakty
Przeczytaj również: WYSZYDZAJĄ człowieka Dudy! "Czerepach, Casanova"
Polecamy ponadto: Będzie NOWY szef biura prasowego prezydenta Dudy? Kim jest Jacek Cegła?