Szymon Hołownia i jego córka zabrali swojego psiaka na kontrolę do weterynarza. Jak się okazuje, Żelka zmaga się z poważnymi problemami. - Mania i ja byliśmy wczoraj z Żelką u weterynarza na cokwartalnej kontroli kardiologicznej (to, że Żelka żyje i ma się świetnie z takimi uszkodzeniami serca, to cud i zasługa zespołu Vet 4 pet, który tak ją ustawił na tych parunastu tabletkach, którymi karmimy ją dziennie – napisał w poście na Instagramie. Jak się okazało, dziewczynka miała być bardziej przejęta niż pacjentka. - Mania przeżywała tę wizytę chyba bardziej, niż sama pacjentka, ale najważniejszy komunikat jest taki, że decyzja, czy chce zostać weterynarzem, czy jednak „ludzkim” lekarzem, wciąż jeszcze nie zapadła… - dodał we wpisie Szymon Hołownia. Dodał też zdjęcie Żelki, która nieco zdziwionym spojrzeniem ogląda się za siebie. W komentarzach od razu pojawiło się wiele komentarzy z serduszkami. „Żelka to twardzielka, jakich mało!”, „Pozdrawiamy Żelkę razem z naszym rekonwalescentem jego rudą wysokością skrytym skarpetkożercą”, „To wspaniałe, że Żelka ma tak kochających ‘rodziców’”, „Cieszę się, że z Żelką jest dobrze, też mam pieska z chorym serduszkiem i ma się dobrze, też dostaje trochę leków” – czytamy. Jak widać, historia psiaka poruszyła internautów!
Sprawdź: Szymon Hołownia pokazał zdjęcie córeczki. To, co miała w kubku, zmroziło internautę
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak swoją córeczkę ubiera Kasia Tusk.