Żądania USA w kwestii programu nuklearnego Iranu. „Całkowicie zrezygnować”
Zdaniem Witkoffa administracja prezydenta Donalda Trumpa jest gotowa sprawdzić, czy porozumienie drogą dyplomatyczną jest możliwe. „Jeśli nie, to alternatywa nie jest zbyt dobra” – dodał.
W innym wywiadzie doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz oświadczył w telewizji CBS, że Iran musi „całkowicie zrezygnować” z chęci posiadania broni jądrowej „w sposób widoczny dla całego świata”.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi poinformował, że jego kraj „nie sprzeciwia się” rozmowom ze Stanami Zjednoczonymi.
Ultimatum USA wobec Iranu. Dwa miesiące na podjęcie decyzji
W połowie marca prezydent Trump wysłał do irańskich władz list z propozycją negocjacji na temat nowego porozumienia nuklearnego. Miał w nim dać władzom Iranu dwa miesiące na podjęcie decyzji i zagrozić, że w przypadku odrzucenia tej propozycji Stany Zjednoczone zaostrzą sankcje, które Trump nałożył na początku lutego w ramach kampanii "maksymalnej presji" na Iran.
Duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei odrzucił ofertę, określając ją mianem "zwodniczej", ale Aragczi zapowiedział, że jego kraj wkrótce odpowie zarówno na groźby, jak i możliwości zawarte w liście. Zasugerował, że w obecnej sytuacji nie da się wrócić do porozumienia z 2015 r. w jego oryginalnej postaci. Porozumienie łagodziło międzynarodowe sankcje w zamian za ograniczenie programu nuklearnego przez Iran i umożliwienie dostępu zagranicznym inspektorom do irańskich obiektów nuklearnych.
W 2018 r., podczas pierwszej kadencji prezydenckiej Trumpa, USA zarzuciły Iranowi złamanie zasad tamtej umowy i wycofały się z porozumienia. Aragczi obecnie zaznacza, że umowa sprzed 10 lat może być punktem wyjścia do nowych negocjacji.
