Według ustaleń radia pracownicy administracji rządowej będą odpracowywać piątek 27 maja w sobotę 4 czerwca, Tak zadecydować miała Beata Kempa. Wysłała w tej sprawie pismo do dyrektorów generalnych ministerstw, urzędów centralnych i wojewódzkich.
4 czerwca wypada 27 rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów 89 roku. Co roku z tej okazji organizowane są liczne imprezy. W tym roku dodatkowo na 4 czerwca zapowiadane są manifestacje organizowane przez Komitet Obrony Demokracji. Mają w nich wziąć udział byli prezydenci - Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski.
Andrzej Halicki z PO napisał na TT, że : - W obawie przed radosnym spacerowaniem po mieście Min. Kempa ustanowiła sobotę 4 czerwca dniem pracującym dla administracji (żałosna zmiana). Podobnie uważa Jarosław Kurski z "Gazety Wyborczej": - Beata Kempa zadbała by 4.06 na marszu KOD i 3 prezydentów, nie było pracowników administracji. Metody PiS to PRLbis. Swoje zdanie przedstawił oczywiście również Tomasz Lis:
Kempa: "Urzędnicy odpracują wolne 4 czerwca, w dniu demonstracji KOD-u".
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 12 maja 2016
Nie oburzam się.
Kocham tem ich strach przed opozycją.
Zobacz także: Wałęsa STRASZY PiS: Będziecie wyskakiwać z okien