Ukraiński historyk i publicysta Roman Kabaczi

i

Autor: SE

Ukraiński historyk i publicysta Roman Kabaczi: Putin jest wkurzony, że nie udaje mu się już szósty dzień... [Wojna na Ukrainie]

2022-03-01 17:27

O tym, jak wygląda sytuacja na Ukrainie w specjalnym wydaniu "Super Raportu" opowiedział ukraiński historyk i publicysta Roman Kabaczi. Jak przyznał, Kijów jest zbyt rozciągniętym miastem, by spotkał go los Warszawy w 1944 roku. Co jeszcze padło w czasie rozmowy? Przeczytajcie.

Dziennikarz i historyk Roman Kabaczi, który obecnie przebywa około 40 km od Kijowa opowiedział w "Super Raporcie", jak wygląda sytuacja na Ukrainie i w stolicy kraju. Co tam się dzieje teraz? - Na południu Ukrainy jeszcze nic nie ma, natomiast mamy tu Wasilków, w którym były już eksplozje, bo jest tam baza lotnicza i składowisko ropy, cały czas mówią, że pętla dookoła Kijowa będzie realizowana, dlatego obawiamy się wszystkiego. 

Co się dzieje w Kijowie? 

Publicysta opowiedział też, jak wygląda sytuacja w Kijowie, którego dramatyczną walkę oglądamy. Zaczął od tego, że ostatni spis ludności był w Kijowie 20 lat temu i mało kto wie, ile jest dokładnie ludzi w stolicy Ukrainy. Jak mówi, jest tam około 5 milionów mieszkańców, co sprawia, zdaniem ekspertów, że takiego miasta nie da się zdobyć. Podobnie, jeśli chodzi o kontrolowanie takiego miasta: - Nie da się i w to ufamy - powiedział Kabaczi. Publicysta dodał też: - Kijów jest bardzo szeroki, by zrobić z niego taką Warszawę z 1944. Pytany o to, czy Putin faktycznie myśli, że naród Ukraiński potulnie da się mu kontrolować i w ewnym momencie da się podporządkować, przyznał, że Putin uwierzył we własne wyobrażenia na temat Ukrainy, którą postrzega jak Białoruś, tylko z inną flagą: - Nie wierzy w to, że Ukraińcy mają swoją historię. To jest problem, chyba matki rosyjskie, którym przyjdzie trumny przyjmować, żeby mu powiedziały wprost. Teraz on jest wkurzony, że nie udaje mu się już szósty dzień... 

ZOBACZ TEŻ>>>Jarosława z Ukrainy o sytuacji w czasie wojny: Nie ma prądu, nie ma ogrzewania. Wszystko jest zrujnowane