Ukraiński szef policji zaoferował swoje życie za uwolnienie dzieci

i

Autor: AP, FACEBOOK Ukraiński szef policji odda się w niewolę w zamian za dzieci z Mariupola

Generał z Ukrainy ogłosił, że zrobi to dla dzieci z Mariupola. Współczesny Korczak? Niesamowity gest

2022-03-25 10:36

"Apeluję do rosyjskich okupantów - dajcie mi możliwość wydostania dzieci z Mariupola - zamiast żywych dzieci oferuję siebie. Proszę o wpuszczenie mnie do miasta i zorganizowanie ich wywozu. Potrzebuję trzech dni. Na ostatnim punkcie kontrolnym oddam się do niewoli" - tę wstrząsającą propozycję opublikował na Facebooku Wiaczesław Abroskin, były wiceszef ukraińskiej policji narodowej. Już są chętni, którzy chcą mu towarzyszyć.

"W zupełnie zniszczonym Mariupolu pozostało wiele dzieci. Jeśli nie uratuje się ich teraz, umrą w ciągu najbliższych dni. To kwestia godzin. Dlatego zwracam się do rosyjskich okupantów - stwórzcie możliwość ewakuacji dzieci z Mariupola, a na ich miejsce proponuję oddać się do waszej niewoli. (...) Zrobię to na ostatnim punkcie kontrolnym" - pisze Abroskin. Ta propozycja to dla niego prawdopodobnie wyrok śmierci. Generał przypomina bowiem, że w latach 2014-2018 brał czynny udział w walkach w Donbasie i jest poszukiwany przez Rosjan. "Zorganizowaliście na mnie zamach, chcieliście mnie wyeliminować. Uczestniczyłem w zlikwidowaniu dziesiątek i aresztowaniu tysięcy waszych kolaborantów. To moja osobista inicjatywa - moje życie należy tylko do mnie. Dlatego proponuję, że poświęcę je w zamian za życie dzieci, które wciąż znajdują się w Mariupolu"- deklaruje. Kilka godzin po publikacji tej bohaterskiej propozycji napisał, że odezwało się do niego wiele osób, które chcą się podjąć uratowania dzieci z Mariupola razem z nim, a potem wspólnie poddać się Rosjanom. 

CZYTAJ TAKŻE: Przerażony rosyjski żołnierz dzwoni z Ukrainy do babci i szlocha. "Chcę stąd wy...lać!"

Rosjanie w telewizji grożą Europie wojną jądrową

Na razie nie ma odpowiedzi od rosyjskiej strony, czasu jest jednak coraz mniej. W czwartek, 24 marca, Rada Miejska Mariupola poinformowała, że w ostatnim czasie w oblężonym przez rosyjskie siły mieście coraz więcej osób umiera z głodu. "Nie jedliśmy od dwóch dni. Słabość. Nie ma jak wydostać się z miasta na piechotę. Dobrze jest mieć trochę wody" - to okropne słowa, które mieszkańcy Mariupola coraz częściej od siebie nawzajem słyszą" - napisali przedstawiciele Rady. "Wszelkie próby rozpoczęcia masowej operacji humanitarnej, mającej na celu uratowanie mieszkańców, są blokowane przez stronę rosyjską".

CZYTAJ TAKŻE: Najważniejszy generał Putina ZNIKNĄŁ! Co się stało z Siergiejem Szojgu? Choruje czy planuje pucz?

Sonda
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją?