Szefowa MRiPS Marlena Maląg wspólnie z ministrem funduszy i polityki regionalnej Grzegorzem Pudą, wojewodą mazowieckim Konstantym Radziwiłłem oraz komisarzem ds. miejsc pracy i praw socjalnych Nicolasem Schmitem odwiedziła Centrum Pomocy Humanitarnej w Nadarzynie.
Minister Maląg na briefingu prasowym podkreśliła, że "polska otworzyła szeroko swoje granice, mieszkańcy otworzyli serca, a rząd przygotował skoordynowane działania i środki" na wsparcie obywateli Ukrainy.
Przypomniała, że polski parlament przyjął ustawę, która legalizuje pobyt obywateli Ukrainy na 18 miesięcy z dostępem do rynku pracy. Wskazała, że do tej pory do Polski przyjechało ponad 2,3 mln uchodźców z Ukrainy, głównie kobiet z dziećmi.
- Rynek pracy będzie więc trochę inaczej wyglądał niż przed 24 lutego. Dane pokazują, że obywatelki Ukrainy już podejmują pracę. Do piątku około 17 tys. zostało zgłoszonych przez pracodawców, że podjęły pracę. Korzystają one również z aktywnych form nauki języka polskiego, aby dobrze się czuć na tym rynku pracy i aby to zatrudnienie podjąć - przekazała minister rodziny.
Podkreśliła, że Polska jest potężnym hubem pomocy humanitarnej.
Jak przyznała, wyzwaniem jest nadal zabezpieczenie osób przybywających do Polski z Ukrainy. Zaznaczyła przy tym, że państwa Europy Zachodniej muszą być tutaj solidarne.
ZOBACZ TAKŻE: Wojna na Ukrainie. Rosyjski żołnierz w konwoju celowo wjechał w pieszych. Są ofiary [RELACJA NA ŻYWO 28.03.2022]