Ukraińcy mają dość LENIA Nowaka

2017-03-09 7:00

A miało być tak pięknie. Ledwie w październiku Sławomir Nowak (43 l.) został prezesem Ukrawtodoru, ukraińskiej państwowej agencji drogowej, i przyjął tamtejsze obywatelstwo, a już nasi wschodni sąsiedzi na niego narzekają. Media zarzucają byłemu polskiemu ministrowi transportu lenistwo, wytykają, że rzadko przychodzi do pracy i domagają się jego dymisji.

W Polsce Nowak kojarzy się z aferą podsłuchową i zegarkową. Po tych wydarzeniach minister w rządzie Donalda Tuska (60 l.) usunął się w cień. Wygląda na to, że na Ukrainie przejdzie do historii jako leń! - Nowak powinien być zwolniony za nieobecności! - apelują dziennikarze na Ukrainie. Najwyraźniej byłemu politykowi PO do roboty nie po drodze. Wedle tamtejszych mediów potrafi przez cały tydzień nie przychodzić do pracy. Jak wyliczają, już w listopadzie wziął sobie wolne wszystkie poniedziałki, w grudniu do poniedziałków doszły piątki. Apogeum Nowak osiągnął w styczniu, kiedy Ukraina zmagała się z obfitymi opadami śniegu. Nie było go w tym miesiącu aż 11 dni! Wedle ukraińskich dziennikarzy poleciał do Polski. Jakby tego było mało, ukraiński minister infrastruktury Włodymyr Omelan (38 l.) dał Nowakowi zarabiającemu ok. 2 tys. zł premię "stymulującą aktywność" - nawet 300 proc. wysokości wynagrodzenia! Co na to Nowak? - Nie komentuję tego, nie rozmawiam z mediami. Żegnam - rzucił nam do słuchawki.

Zobacz także: Ile zarabia Misiewicz? Macierewicz jest dla niego bardzo SZCZODRY