Co dalej z losami Ukrainy i NATO?
Podczas zwołanej specjalnie konferencji sekretarz generalny NATO stwierdził, że aneksja terenów ukraińskich przez Rosję "to największa próba aneksji terytorium na kontynencie europejskim od zakończenia II wojny światowej", dodając, że sojusznicy NATO nie uznają absolutnie tej aneksji. Warto jednak wspomnieć, że zaznaczył iż NATO nie jest żadną stroną konfliktu. "Działania Rosji pokazują słabość i to, że wojna nie idzie według planu; jeśli Rosja przestanie walczyć, to nastąpi pokój" - mówił Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego. Co do członkostwa Ukrainy w NATO odpowiedział: "Decyzja o członkostwie w NATO musi być podjęta przez 30 państw sojuszniczych na zasadzie konsensusu". Stwierdził także, że to Putin jest odpowiedzialny za rozpętanie wojny na Ukrainie. Wciąż wzywany był do jej zaniechania. "To zajęcie ziemi jest bezprawne i nieuzasadnione. Sojusznicy z NATO nie uznają żadnej części tego za Rosję. Wzywamy wszystkie kraje, by odrzuciły rażące próby dokonania podboju terytorialnego. Te ziemie to Ukraina" - stwierdził.