Ukraina niepodległa dzięki komunistom

2009-12-08 3:00

18 lat temu w Puszczy Białowieskiej Borys Jelcyn, Stanisław Szuszkiewicz i Leonid Kuczma rozwiązali ZSRR.

"Super Express": - Czym się różniła ukraińska droga do wolności od polskiej?

Leonid Krawczuk: - U was istniał olbrzymi oddolny ruch: Solidarność. U nas dążeniom niepodległościowym przewodziła progresywna część partii komunistycznej - narodowi komuniści.

- Co stanowiło podłoże buntu?

- Centralizacja odbierała lokalnym działaczom inicjatywę. Żeby cokolwiek zdziałać, trzeba było jechać po pozwolenie do Moskwy. Za lokalne pieniądze można było zbudować, przepraszam, psią budę. Stąd zaczęło się od postulatów większej samodzielności. Ale nie mogliśmy zatrzymać się w połowie drogi - kolejnym etapem musiała być niepodległość. Dodatkowo podczas przemian zapoczątkowanych przez Gorbaczowa odsłonięte zostało prawdziwe oblicze systemu: Wielki Głód, inne represje, wtrącanie się w sprawy innych państw: Węgry, Czechosłowacja, Afganistan.

- Na ile silna była idea zreformowania ZSRR, ale zachowania go jako całości?

- W marcu 1991 r. Gorbaczow za pomocą referendum zapytał obywateli, czy uważają za możliwe zachowanie zreformowanej federacji. 75 proc. mieszkańców Ukrainy odpowiedziało pozytywnie. Ale już 1 grudnia w wewnątrzukraińskim referendum 91 proc. wybrało niepodległość.

- Kilka dni później razem z Jelcynem i Szuszkiewiczem rozwiązaliście Związek Sowiecki. Tylko jak komuniści mogli optować za gospodarką rynkową?

- To nie było uważane za odstępstwo od komunistycznych kanonów. Ludzie rozumieli, że system zbankrutował i trzeba szukać nowej drogi.

- Polska była pierwszym państwem, które uznało niepodległość Ukrainy.

- To niezwykle ważne. Abstrahując od naszej skomplikowanej historii, jesteśmy bliskimi sobie narodami. Urodziłem się w Polsce i choć może dziwnie to zabrzmi, uważam Polskę za swój kraj.

- Niepodległość została Ukraińcom sprezentowana przez lokalnych komunistów. A jak wytłumaczyć aktywizację społeczeństwa podczas pomarańczowej rewolucji?

- Termin rewolucja nie pasuje do opisu tego zjawiska. To nie była rewolucja, gdyż nie zmieniała systemu.

- Cóż więc to było?

- Masowa reakcja społeczeństwa na naruszanie jego praw i swobód. Oskarżano o to Kuczmę i jego ludzi. Zmieniono ekipę, ale system władzy nie został zmieniony.

- Na kogo będzie pan głosować w zbliżających się wyborach prezydenckich?

- Na Julię Tymoszenko. Charakteryzuje ją nie pustosłowie, lecz działanie. Tylko ona będzie potrafiła zaprowadzić w kraju porządek i zachować niepodległość.

Leonid Krawczuk

Pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy w latach 1991-94