Sprawą wypadku, w którym uczestniczył wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński zajmie się sąd rejonowy w Sokółce. Wniosek do sądu o ukaranie żony ministra Lilianny, która prowadziła auto w chwili wypadku, złożyła policja. Jak powiedziała Elżbieta Zaborowska z podlaskiej policji: - Zakończyliśmy czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie, przesłaliśmy do sądu akta sprawy i to sąd się nią zajmie - czytamy na tvn24.pl. Przypomnijmy, że wypadek wydarzył się 27 lipca na drodze w miejscowości Krzywa. Auto, którym jechał Zieliński z żoną zjechało na przeciwległy pas ruchu i uderzyło bokiem w jadący naprzeciw samochód. W wyniku zdarzenia wiceminister Zieliński, który jechał jako pasażer, trafił na obserwację do szpitala. W wypadku poszkodowana została też kierująca drugim z samochodów. Sprawę wypadku zajmowała się Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, a biegli badający zdarzenie doszli do wniosku, że obrażenia uczestników wypadku były powierzchowne i sprawa została skierowana do policji jako wykroczenie drogowe. Żonie Jarosława Zielińskiego za wykroczenie grozi grzywna.
Zobacz: Pawłowicz ostro KARCI Morawieckiego. Poszło o uchodźców