Drogi węgiel, drogie ciepło
Węgiel zdrożał kilkakrotnie, co sprawia, że 400 działających w Polsce zakładów produkujących ciepło do ogrzewania mieszkań i wody w kranach tracą rentowność. – Dostajemy wiele wniosków od przedsiębiorstw o zatwierdzenie kolejnych podwyżek cen ciepła. Niektóre przedsiębiorstwa niedawno ustaliły cenę na rok, a już składają wnioski o korektę cen ciepła, ponieważ mają wyższe koszty wytworzenia – mówi nam Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy Urzędu Regulacji Energetyki.
Czynsze w górę
Zima okaże się więc wyjątkowo droga dla właścicieli mieszkań, którzy należą do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, korzystających z ciepła pochodzącego z elektrociepłowni. Spółdzielnie będą bowiem musiały podwyższyć czynsze, które i tak znacząco zdrożały w ostatnich latach.
Według informacji, do których dotarł „Super Express”, pojawiła się realna szansa na zahamowanie planowanych przez zakłady ciepłownicze podwyżek. Dziś na posiedzeniu rządu omawiany będzie program, który to umożliwi. – Szykujemy specjalne dopłaty na samorządowe ciepło. Chcemy zabezpieczyć mieszkańców przed wysokimi podwyżkami za ciepło w kaloryferach – mówi nam przedstawiciel rządu, który wolał zachować anonimowość. – Niektóre samorządy źle gospodarują majątkiem, ale w wielu gminach jest rzeczywisty problem i chcemy im pomóc – tłumaczy polityk.
Dopłaty do taryf za ciepło
Program, którego szczegóły wkrótce poznamy, ma być podobny do realizowanego od 2021 r. programu dopłat do taryf za gaz płaconych przez gospodarstwa domowe oraz strategiczne instytucje pożytku publicznego (np. szkoły, szpitale czy przedszkola). Dzięki tym dopłatom rząd zahamował dodatkowe podwyżki stawek wynikających z wysokich cen gazu na giełdach. W lipcu 2022 r. zapadła decyzja o przedłużeniu dopłat do taryf za gaz do 2027 r. Program ten nie dotyczy przedsiębiorstw.
Analogiczny program dopłat do taryf za ciepło dla mieszkań, szkół i szpitali kosztować może nawet 10 mld zł.