Von der Leyen uderza w Konfederację
Lider Konfederacji udzielił wywiadu tygodnikowi „do Rzeczy”. Jedno z pytań, zadane Mentzenowi dotyczyło słów szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, która na zjeździe Europejskiej Partii Ludowej w Bukareszcie wymieniła Konfederację w jednym szeregu z niemiecką AfD i francuskim Zjednoczeniem Narodowym. Według von der Leyen, Konfederacja chce „zniszczyć naszą Europę, podeptać nasze wartości”.
Kto organizuje najlepszą kampanię? Sondaż przedwyborczy nie zostawia złudzeń
– (…) Charakterystyczne, że szefowa Komisji Europejskiej, mówiąc o zagrożeniach dla Unii, wskazała na Konfederację, a nie na PiS, który teraz próbuje udawać, że od dawna był przeciwko politykom unijnym. Tymczasem kilka lat temu, gdyby nie głosy europosłów PiS, von der Leyen nie zostałaby przewodniczącą Komisji Europejskiej. Pamiętajmy, że Janusz Wojciechowski, PiS-owski komisarz do spraw rolnictwa, mówił, że Zielony Ład to program rolny PiS, a nie kto inny, jak Mateusz Morawiecki podpisał się pod pakietem „Fit for 55”. PiS do momentu, w którym rządził, szedł w głównym nurcie polityki unijnej. Teraz próbuje się od tego odciąć. W ogóle mnie nie dziwi, że von der Leyen atakuje Konfederację, a nie PiS – odpowiedział trochę nie na temat Sławomir Mentzen.
Mentzen cieszy się na myśl o polexicie
Kolejne pytanie dotyczyło sondażu o stosunku Polaków do UE, w którym 20 proc. z nas opowiada się za polexitem. Jak zauważył dziennikarz „Do Rzeczy” to aż o 10 punktów procentowych więcej, niż pokazało badanie z września 2023 r. Czy to znak, że ludziom otwierają się oczy? – Jestem przekonany, że tak. To moment, na który czekaliśmy od kilku lat. Do tej pory różnego rodzaju unijne regulacje uderzały przede wszystkim w firmy. Teraz Unia Europejska wzięła się za zwyczajnych ludzi. Pierwszą ofiarą eurokratów padli rolnicy, stąd ich masowe protesty – odpowiedział lider Konfederacji. Dodał, że wkrótce dotknie nad dyrektywa, zmuszająca ludzi do remontu mieszkań.