Kwiaciarnie, apteki, stacje benzynowe czy dworce - według nowych przepisów, które wejdą w życie od marca 2018 r., tu m.in. będzie można robić zakupy w niedziele. Odpowiedzialni za projekt związkowcy z Solidarności nie kryją zadowolenia. - Ustawa nie satysfakcjonuje nas w stu procentach, ale jest to początek zmiany. Chcieliśmy wszystkie niedziele od nowego roku - ocenia Alfred Bujara (57 l.) z Solidarności. - Za dwa lata będziemy mieli wszystkie, zostały one twardo wpisane w ustawie i trudno będzie je wymazać - cieszy się związkowiec.
Inne rozwiązanie proponowała Nowoczesna, która chciała wpisania dwóch wolnych niedziel dla wszystkich do Kodeksu pracy. - Zakaz w ustawie PiS dyskryminuje tych Polaków, którzy będą musieli pracować w niedziele, bo w ustawie jest sporo wyłączeń. Jest niekorzystny dla tych, którzy chcieliby mieć wolny wybór, kiedy robią zakupy - uważa Katarzyna Lubnauer (48 l.).
W 2018 roku handel będzie dozwolony w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, w kolejnym - w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, a w 2020 zakupy zrobimy tylko w dwie niedziele przed Bożym Narodzeniem, jedną przed Wielkanocą i ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca oraz sierpnia.
Zobacz: PiS zmienia zdanie! Chce CAŁKOWITEGO zakazu handlu w niedziele!