- „Super Express”:- Ile podatników kosztował bon turystyczny?
- Andrzej Gut-Mostowy:- Wartość pomocy dla polskich rodzin i ponad 6 milionów dzieci szacujemy na ponad 3,5 mld zł. Z bonu będzie można korzystać do marca 2022 roku.
- Obywatele chcą wiedzieć jak rząd rozdysponował środki z ich podatków.
- Program 500+ to jeden z najważniejszych programów społecznych zrealizowanych przez rząd Zjednoczonej Prawicy i niewątpliwie każdy z nas dostrzega jego pozytywny wpływ na polskie rodziny i naszą gospodarkę. Kiedy rząd uruchamiał program 500 plus to od razu było wiadomo, że pieniądze trafią do polskich rodzin i pomogą dzieciom. Z bonem turystycznym jest podobnie – to wsparcie dla polskich rodzin z dziećmi do 18.r ż i dodatkowe wsparcie dla dzieci z niepełnosprawnością . Pracowałem wspólnie z innymi ekspertami nad tym, aby wesprzeć branżę turystyczną, która odczuła skutki covid-19 i bon pośrednio jest formą pomocy dla turystyki krajowej. Nie chcemy bowiem tracić firm, które były budowane przez wiele lat. Potrzebujemy utrzymać ich płynność finansową i ochronić miejsca pracy.
- Jaka ilość dzieci skorzysta z tego bonu?
- Zakładamy, że z bonu skorzysta ponad 6 mln dzieci, czyli tyle, ile jest uprawnionych do programu 500 plus. W przypadku dziecka z niepełnosprawnością wsparcie jest dwa razy wyższe i wynosi 1000 zł.
- Co z dziećmi, których program 500 plus nie obejmuje?
- W ich sprawie działa system koordynacji świadczeń międzynarodowych. Dlatego też, co ważne, zostały objęte programem i będą mogły skorzystać z bonu.
- Część osób zwraca uwagę, że handel bonami kwitnie w najlepsze. ZUS ostrzega. Z czego to wynika?
- Ustawa jasno mówi, że środki na wypoczynek mogą być wydawane, jeśli dane dziecko przebywa na wypoczynku z opiekunami. I pamiętajmy o tym, że bon nie podlega wymianie na gotówkę, ani inną formę płatności. Jego sprzedaż jest nielegalna i karalna. Przestrzegamy także turystów przed kupowaniem świadczenia przez internet. Ważne jest także to, że sam 16-cyfrowy kod nie wystarczy żeby nim zapłacić za usługę turystyczną. Trzeba jeszcze dysponować drugim kodem, który przychodzi na telefon beneficjenta dopiero w momencie regulowania należności. Próba obejścia tego procesu może być traktowana jako próba oszustwa. Dlatego tak ważne jest zachowanie czujności.
- Mimo wszystko ludzie nimi handlują…
- Handel bonami turystycznymi na tę chwilę nie jest powszechny, ale my niezwłocznie podjęliśmy działania, by temu nielegalnemu procederowi zapobiegać. I monitorujemy cały czas tę sytuację.
- Da się w jakiś sposób wyeliminować proceder, o którym rozmawiamy?
- Polska Organizacja Turystyczna uruchomiła specjalny adres mailowy ([email protected]) pod który można wysyłać wszelkie nadużycia dotyczące bonu. Próby sprzedaży bonów będą przez POT kierowane do organów ścigania. Wierzę w uczciwość i dobrą wolę Polaków, że bon turystyczny będzie wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem.
- Pierwotny kształt bonu nie został zatwierdzony przez bon. Jego wersji było wiele. Co zadecydowało o tym, że finalnie jest skierowany do dzieci, które korzystają z programu 500 plus a nie do wszystkich Polaków?
- W ramach MR opracowywaliśmy różne rozwiązania. Uznaliśmy jednak, że wypracowane przez ostatnie lata mechanizmy i procedury przy okazji realizacji programu 500+ pozwalają jak najszybciej uruchomić bon turystyczny oraz zagwarantować bezpieczeństwo całego świadczenia.
- Czy rozważa pan ewentualne modyfikacje bonu na przestrzeni czasu?
- Nie wykluczam zmian, żeby na bieżąco reagować do dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej.