Szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk zdradził, że nie ma zamiaru głosować w wyborach prezydenckich, jeśli nie będzie to bezpieczne.
- Zupełnym skandalem byłoby, gdyby o tym ( wyborach – red.) decydował ktoś, kto nie ponosi żadnej ustrojowej odpowiedzialności - powiedział Donald Tusk w TVN24 i zaznaczył, że prezes PiS Jarosław Kaczyński „nie jest znany znany z odwagi cywilnej w sytuacjach zagrożenia”.
- Mam wrażenie, że presja, postawa ludzi wystarczą, żeby się z tego swojego uporu wycofał – stwierdził były premier. Według Tuska „nikt rozsądny i przyzwoity" nie może narażać życia ludzkiego. Ale to nie wszystko. Tuskowi nie podoba się do końca postawa opozycji w kontekście krytyki PiS. - Opozycja jest zbyt delikatna, zachowuje się wyjątkowo lojalnie wobec rządu – zaznaczył. - Ja nie pójdę na wybory, jeśli będę sądził, że to może spowodować zagrożenie, tylko dlatego, że pan Kaczyński uznaje, że to jest bezpieczne – dodał.
Szef Europejskiej Partii Ludowej wystąpił też z apelem do opozycji. - Jeśli władza tego nie chce zrobić, spróbujcie zorganizować ludzi, do których Polacy mają zaufanie, bo do polityków, także opozycyjnych, to zaufanie będzie z definicji ograniczone – powiedział.
Sprawdź: Koronawirus w Polsce. Wakacje zostaną skrócone?! Jasna deklaracja ministra