„Super Express”: - Donald Tusk zradykalizował swoją postawę wobec Rosji. W co on gra?
Dr Wojciech Jabłoński: - Tusk gra na kilku fortepianach. Za najważniejsze uznaje odzyskanie dla Platformy pozycji politycznego lidera w Polsce. Toczy się kampania europejska – na horyzoncie są liczne i dobrze płatne stanowiska – i przede wszystkim gnębi go wysoka pozycja PiS w badaniach sondażowych. Natomiast jego spojrzenie na politykę międzynarodową wydaje się być spojrzeniem laika niedostrzegającego gospodarczego potencjału Rosji.
- Jak to rozumieć?
- Wydaje mi się, że poprzez takie a nie inne działania Donalda Tuska nasz kraj zrzeka się, obawiam się, że już na zawsze, korzystnego statusu państwa tranzytowego między Rosją a Europą Zachodnią. Niestety dyletanckie uprawianie polityki zagranicznej nie jest w Polsce właściwością tylko Donalda Tuska. W tym aspekcie właściwie niczym się on nie różni od Lecha Kaczyńskiego czy Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi tu o uprawianie polityki zagranicznej na użytek frontu polityki wewnętrznej. Bardzo to krótkowzroczne.
Rozmawiał Paweł Lickiewicz
Dr Wojciech Jabłoński
Ekspert de. Wizerunku politycznego