Deklaracja Donalda Tuska (61 l.) jest jasna: Gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się kandydować (w wyborach prezydenckich red.) to nie wahałbym się ani chwili i stanąłbym do takiego pojedynku powiedział na antenie TVN24. Obóz PiS zareagował błyskawicznie. Mazurek nazwała słowa Tuska rejteradą przed prezydentem Andrzejem Dudą!
Zgodnie z sondażem, który Instytut Badań Pollster przeprowadził na zlecenie Super Expressu, były premier rzeczywiście ma się czego obawiać. Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, aż 32 proc. badanych opowiedziałoby się za następną kadencją dla Andrzeja Dudy (46 l.). Donald Tusk jest numerem dwa i cieszy się poparciem 21 proc. respondentów. Medalową stawkę zamyka Robert Biedroń (42 l.), którego chce poprzeć 17 proc. badanych. Co to oznacza w praktyce?
Sondaż potwierdza, że Andrzej Duda jest faworytem w pierwszej turze tłumaczy prof. dr hab. Rafał Chwedoruk (49 l.), politolog. Zaznacza jednak, że druga tura wcale nie musi być niczym pewnym. Najciekawsze jest to, na ile w takim przypadku można by sumować elektorat Tuska i Biedronia dodaje. Jak mówi, następne wybory prezydenckie nie mogą być traktowane przez PiS jako formalność.
Sondaż dla SE przeprowadzono w dniach 1112 lipca na próbie 1094 dorosłych Polaków.
Eleganckie buty męskie za mniej niż 300 zł? Skorzystaj z promocji ze strony Modivo kod rabatowy.