W sobotę późnym popołudniem Tusk wyprowadził się z willi rządowej w Warszawie. Funkcjonariusze BOR eskortowali go na lotnisko Okęcie. Razem z Pawłem Grasiem (50 l.), który będzie doradzał byłemu premierowi, poleciał do Brukseli. A tam czeka na Tuska istny finansowy raj! Jako szef Rady Europejskiej będzie zarabiał 100 tys. zł miesięcznie i praktycznie nie będzie miał na co wydawać pieniędzy, bo wszystko dostanie za darmo. Po skończeniu kadencji Tusk dostanie jako odprawę jedną pensję, a do tego przez kolejne trzy lata będzie miał wypłacany dodatek przejściowy. Po 5 latach w Radzie sięgnie on 55 tys. zł miesięcznie. Ponadto w przypadku pięcioletniej kadencji będzie mógł liczyć na gigantyczną emeryturę w wysokości... ponad 21 tys. zł miesięcznie. Od czego dzisiaj zacznie rządzenie? Pewnie od przyjęcia dodatku powitalnego w wysokości... 200 tys. zł, czyli dwóch pensji.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: PO oficjalnie POŻEGNAŁA Donalda Tuska! Ewa Kopacz też bawiła się u Króla Europy