Słowa polskiego premiera w latach 2007-2014 brzmią zaskakująco. - Nie sądziłem, że Jarosław Kaczyński jest aż tak owładnięty obsesją pieniędzy - stwierdził Tusk. - Na początku lat 90. byłem wiele razy w kontaktach ze środowiskiem politycznym Kaczyńskiego i już wtedy było widać tę obsesję pieniędzy - kontynuował.
Na czym ta obsesja miała polegać? - Że trzeba mieć bardzo dużo pieniędzy do robienia polityki, takie było zawsze podejście do tych spraw działaczy PC, dzisiaj PiS-u, i że te pieniądze dają szansę na równoważenie wpływów SLD czy spadkobierców PZPR - tłumaczył Tusk i dodał, że "ten sposób rozumienia polityki, że to polega też na tym, żeby mieć jak najwięcej środków, w tym pieniędzy, był obecny w ich myśleniu od samego początku". - Ale zdaje się, że ewoluował do stanu dzisiejszego, czyli czegoś na poziomie wręcz obsesji - skwitował Donald Tusk.