Donald Tusk zawzięcie pracuje nad kilkoma kwestiami, które mają zmienić nieco w Platformie Obywatelskiej. Jak podaje PAP, wśród członków partii można usłyszeć głosy, że były premier chce przygotować zespół, z którym będzie współpracował. - Przewodniczący rozmawia z parlamentarzystami - w tym tygodniu ma zaplanowane szereg spotkań – podał jeden z posłów PAP-owi. Donald Tusk chce także, aby w Platformie pojawiło się więcej kobiet, tak jak miało to miejsce wcześniej. Mają zostać parytety we władzach partyjnych i klubowych. - Zaproponuję pewne zmiany, które utworzą przestrzeń, gdzie będzie możliwa ta nowa kompozycja, która uwzględnia równowagę między kobietami, a mężczyznami w polityce - teraz klubową, a we wrześniu także partyjną – mówił Donald Tusk 22 lipca. Została także przyjęta uchwała, według której parlamentarzystom nie wolno łączyć funkcji w kierownictwie klubu i partii. Według Donalda Tuska, takie rozwiązanie daje możliwość awansu innym posłom z Koalicji Obywatelskiej. Do tej pory Izabela Leszczyna, Sławomir Nitras, Rafał Grupiński i Marcin Kierwiński zapowiedzieli, ze odejdą z władz klubu, by nadal móc być w Zarządzie.
Nie przegap: Dawno nie widzieliśmy tak wkurzonego Tuska. Poszło o Banasia
Innym planem na zmiany jest przywrócenie byłej premier Ewy Kopacz i Bartosza Arłukowicza na stanowisko wiceprzewodniczących PO, którzy podczas Rady Krajowej ustąpili ze swoich stanowisk, by Donald Tusk i Borys Budka mogli zostać przewodniczącymi. Kandydatem na kolejnego wiceprzewodniczącego, a zarazem osobą odpowiedzialną za kampanie wyborcze, ma zostać Cezary Tomczyk. Jednak aby te plany mogły zostać urzeczywistnione, konieczna jest zmiana statutu partii. Obecnie przewiduje tylko cztery osoby na stanowiskach zastępców. 20 września 2021 roku jest zaplanowana Konwencja, podczas której zmiany zaproponowane przez Donalda Tuska mają zostać zatwierdzone.