Reprezentacja Tusków była naprawdę pokaźna – na audiencji pojawił się Tusk z żoną Małgorzatą (62 l.), córka Kasia (32 l.) z mężem Stanisławem (32 l.) i córeczką Lilianą (10 m.) oraz syn polityka – Michał (37 l.) z małżonką oraz trzema synami. Był czas na pamiątkowe zdjęcia i oczywiście rozmowę, która potrwała około 10 minut.
- Z papieżem Franciszkiem rozmawialiśmy o różnicy między populizmem a popularyzmem, odróżniając politykę zadowalania ludzi od polityki dla ludu – poinformował na Twitterze były premier. - Właśnie przedstawiam swoją wnuczkę – pochwalił się na innym zdjęciu z soboty. Tusk i papież wymienili się także prezentami. Polityk podarował głowie Kościoła sadzonkę dębu, który jest symbolem siły. Z kolei od Ojca Świętego otrzymał m.in. płaskorzeźbę gołębicy z brązu.
ZOBACZ TEŻ: Jak uroczo! Kasia Tusk pokazała zdjęcie z córeczką
Obserwatorów zaskoczył fakt, iż Tusk, publikując zdjęcia ze spotkania, pokazał twarz wnuczki. Kasia Tusk na swoim blogu nigdy tego nie zrobiła, a fotografie pokazywały jedynie np. nóżki dziewczynki, czy tył głowy. Jednak córka byłego premiera nie wydaje się być urażona publikacją ojca. Na Instagramie pod zdjęciem ojca w komentarzach wstawiła bowiem serduszko.