Będzie prawą ręką Tuska
Na chwilę przed 25. rocznicą powstania Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (68 l.) planuje szereg zmian w partii. Ma wchłonąć sojuszników spod znaku Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej, ale też zmienić nazwę na dobrze już znaną Koalicję Obywatelską. Szefem pozostanie Tusk, zmienią się za to jego zastępcy i prawa ręka przewodniczącego, czyli sekretarz generalny. Głównym kandydatem na to stanowisko jest Radosław Sikorski. – Ostatecznie o wszystkim zdecyduje Donald, na dzisiaj wydaje się, że stawia na szefa MSZ – mówi nam ważny polityk PO.
Będzie wtedy bliżej ludzi
- Ma ogromne doświadczenie w dyplomacji, taka partyjna funkcja pokaże, że nie jest tylko zorientowany na salony, ale potrafi się odnaleźć w terenie i być bliżej ludzi – mówi prof. Olgierd Annusewicz. – Jeżeli kolejne badania będą pokazywały, że Donald Tusk jest wizerunkowym obciążeniem dla tej ekipy, to on sam może zdecydować, że warto zrobić premierem Sikorskiego. Chce być przygotowany do takiego ruchu, chociaż wcale nie ma pewności, że ostatecznie go wykona – wyjaśnia politolog. Z naszych informacji wynika, że drugim poważnym kandydatem na stanowisko sekretarza generalnego jest Jarosław Urbaniak (59 l.), aktualnie zastępca Kierwińskiego w partyjnej strukturze.
Ekspert dodaje, że chociaż Sikorski pozornie nie pasuje do tej roli, mógłby się w niej odnaleźć. - Nie spodziewam się, że Sikorski będzie teraz głównie jeździł po powiatach i gminach. Od tego będą jego współpracownicy. Chodzi o wzmocnienie pozycji w partii i wysłanie sygnału strukturom, ale też elektoratowi, że jego siła rośnie. To byłby jeden z elementów budowania wizerunku Sikorskiego jako przywódcy - mówi profesor Annusewicz.