Tusk poważnie zagrozi Kaczyńskiemu? Szokująca prognoza "Prosto z lewej"

Co tam panie w kurniku

Jerzy Owsiak znów sięgnął po rekord. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała w niedzielę aż 136 mln. złotych. Ta olbrzymia suma to zaledwie jedna dziesiąta pieniędzy, które PiS wyrzucił w błoto budując, a następnie rozbierając elektrownię węglową w Ostrołęce.

A przecież PiS szasta naszymi pieniędzmi nie tylko na ostrołęckich polach. Suma kar nałożonych na Polskę za nierespektowanie orzeczeń TSUE w sprawie Turowa i Izby Dyscyplinarnej SN też wkrótce osiągnie miliard złotych … Żeby uzbierać miliard złotych Owsiak i jego Orkiestra potrzebowali 30 lat! Tymczasem dla PiS miliard to podstawowa jednostka obliczeniowa stosowana w szacowaniu strat powstałych na skutek budowy Polski ich marzeń – niedemokratycznej, kontrolowanej Pegasusem, z kultem jednostki na kieszonkową miarę.

Niespotykane marnotrawstwo państwowych pieniędzy, niezliczone afery, wojna z UE, sojusz z najbardziej prawicowymi oszołomami w Europie, porażka w walce z covidem znaczona śmiercią ponad 100 tys. ludzi – każda z tych przyczyn oddzielnie powinna zmieść Prawo i Sprawiedliwość z polityki. Tymczasem PiS owszem - słabnie, ale kto wie czy nie szybciej słabnie Polska, z której PiS dzień w dzień wysysa krew.

Dzieje się tak wyłącznie dzięki bezrozumnej opozycji, dla której głównym wrogiem jest nie PiS a Tusk. W jego sprawie opozycja niewiele różni się od PiS-owskiej telewizji. Jeszcze nie wyzywają go od Niemców, ale cała reszta jest w użyciu. Zarzuca mu się przede wszystkim, że chce zdominować pozostałe partie opozycyjne. A przecież każdy z liderów opozycji uważa, że to on jest najatrakcyjniejszy i od zaraz gotów jest poświęcić się dla Polski, wszystko jedno na jakim stanowisku - może być premier, może być prezydent …

Lider Polski 2050 twierdzi, że najlepszym rozwiązaniem będą dwie listy opozycyjne – centroprawicowa i centrolewicowa. Lider PSL, widziany przez niego na obu, ma jednak własne plany koalicyjne.

Duet Czarzasty-Biedroń nie pozostaje w tyle i niczym Romina Power i Albano też zaprezentował swój oszałamiająco nowy program szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności.

W tej sytuacji uchodzący za ideologa Nowej Lewicy pan Gdula wali wprost między oczy mówiąc, że to Tusk jest najważniejszym problemem opozycji.

Ostatni sondaż pokazuje, że partię Tuska od PiSu dzieli już tylko 1 punkt procentowy. Partia Hołowni jest kilkanaście procent niżej, zaś partia Czarzastego – jeśli uwzględnić tzw. błąd statystyczny, czołga się w okolicach progu wyborczego. Niech więc nadal ci liderzy z bożej łaski śnią swój sen. Niech im się przyśni wielki wspaniały kurnik i oni monumentalni, wyprowadzający stadko kur na siusiu …